Rosyjskie ministerstwo obrony poinformowało w środę w oficjalnym komunikacie, że od 24 lutego - gdy Rosja zaatakowała Ukrainę - zginęło w tych działaniach 498 wojskowych rosyjskich, a 1597 zostało rannych.
Są to pierwsze dane liczbowe podane przez resort obrony od początku inwazji, która trwa już siódmy dzień. Wcześniej resort jedynie przyznawał, że są zabici i ranni, nie podając żadnych liczb.
Dziennik "New York Times" podał w środę nieoficjalne oceny amerykańskie, zgodnie z którymi do poniedziałku straty rosyjskie sięgały 2000 zabitych.
Co o tym piszą Ukraińcy? - Od początku rosyjskiej inwazji na Ukrainę zginęło ponad 7 tys. rosyjskich żołnierzy, a setki trafiły do niewoli - poinformował w środę doradca prezydenta Ukrainy Ołeksij Arestowycz. Według niego wśród jeńców są wysokiej rangi oficerowie - pisze Agencja Reutera.
Według najnowszego sondażu Calin Georgescu może obecnie liczyć na poparcie na poziomie ok. 50 proc.
Zapewnił też o swojej bliskości mieszkańców Los Angeles, gdzie doszło do katastrofalnych pożarów.
Obiecał zakończenie "inwazji na granicy" i zakończenie wojen.
Ale Kościół ma prawo istnieć, mieć poglądy i jasno je komunikować.