Na Stadionie Olimpijskim w Pekinie zgasł znicz i zakończyły się trwające od 4 marca XIII Zimowe Igrzyska Paraolimpijskie. Reprezentacja Polski wraca ze stolicy Chin bez medalu.
Imprezę oficjalnie zamknął prezydent Międzynarodowego Komitetu Paraolimpijskiego Andrew Parsons. Podziękował m.in. zawodnikom i wolontariuszom, a także gospodarzom.
"Chiny wyznaczyły nowy punkt odniesienia dla wszystkich kolejnych zimowych igrzysk paraolimpijskich. Z pewnością stały się też zimową potęgą paraolimpijską" - powiedział Parsons, który podziękował również dziennikarzom.
"Wasze relacje pomagały nie tylko 85 milionom osób z niepełnosprawnościami, które mieszkają w Chinach, ale też 15 proc. całego społeczeństwa na świecie, żyjącego z rozmaitymi niepełnosprawnościami" - dodał.
Niedzielna ceremonia zamknięcia odbyła się na Stadionie Olimpijskim w Pekinie. Na telebimie przypomniano najciekawsze fragmenty rywalizacji sportowej. Zaprezentowano krótką część artystyczną, a następnie w rytmie "Ody do radości" na stadionie pojawiły się reprezentacje krajów rywalizujących w igrzyskach.
Polskę reprezentowało w tegorocznej imprezie 11 zawodników i czworo przewodników. Biało-czerwoni nie zdobyli żadnego medalu.
Najwyższe miejsce - piąte - zajęli Iweta Faron w parabiathlonowym sprincie oraz Witold Skupień w paranarciarskim biegu długim techniką klasyczną.
W klasyfikacji medalowej na pierwszym miejscu znalazły się Chiny, przed Ukrainą i Kanadą.
Chińczycy zdobyli aż 61 medali, w tym 18 złotych. Ukraińscy sportowcy, którzy w czasie paraigrzysk wystosowali apel o pokój, 11 razy stawali na najwyższym stopniu podium, a Kanadyjczycy - ośmiokrotnie. W sumie rozdano 78 kompletów medali w sześciu dyscyplinach.
Z rywalizacji w Pekinie wykluczeni byli sportowcy z Rosji i Białorusi. To konsekwencja zbrojnej inwazji na Ukrainę.
W trakcie ceremonii zamknięcia przekazano flagę paraolimpijską przedstawicielom władz miejskich Mediolanu i Cortiny d'Ampezzo, gdzie odbędą się następne zimowe igrzyska paraolimpijskie - w 2026 roku.
Zgodnie z planami MS, za taki czyn nadal groziłaby grzywna lub ograniczenie wolności.
Wciąż aktualne pozostaje stanowisko Trybunału, że Konwencja nie przyznaje „prawa do aborcji”.
Wciąż aktualne pozostaje stanowisko Trybunału, że Konwencja nie przyznaje „prawa do aborcji”.
Szymon Hołownia wybrany z kolei został wicemarszałkiem Sejmu.
Polskie służby mają wszystkie dane tych osób i ich wizerunki.
Rosyjskie służby chcą rozchwiać społeczeństwo, chcą nas wystraszyć.
Mówi Dani Dajan, przewodniczący Instytutu Pamięci Męczenników i Bohaterów Holokaustu Yad Vashem.