Po dwóch tygodniach leśnych patroli w Puszczy Białowieskiej, Greenpeace przygotował ministerstwu środowiska mapę, na której odnotował wycinkę drzew w miejscach cennych przyrodniczo. Leśnicy utrzymują, że pozyskują w puszczy drewno zgodnie z przepisami.
W poniedziałek działacze Greenpeace zakończyli leśne patrole w Puszczy Białowieskiej, bo od 1 marca rozpoczyna się okres lęgowy ptaków, który potrwa do 31 sierpnia, w tym czasie obowiązuje krajowy i unijny zakaz wycinki drzew.
Jak powiedział PAP rzecznik Greenpeace Polska Jacek Winiarski, w poniedziałek po południu do ministerstwa środowiska trafi dokumentacja miejsc cennych przyrodniczo puszczy, w których doszło do wycinki. Działacze organizacji wraz z przyrodnikami znaleźli 31 takich obszarów.
"Według naukowców oraz na podstawie deklaracji ministra środowiska Andrzeja Kraszewskiego, nie powinno się tam prowadzić wycinki. Dziesięć z tych miejsc już wycięto, pozostałe 21 można jeszcze uratować" - dodał Winiarski.
Ministerstwo już wcześniej deklarowało, że jeśli obowiązujący zakaz wycinki w miejscach cennych przyrodniczo jest łamany, to wykazane przez ekologów naruszenia będą korygowane w trybie pilnym.
Zanim działacze Greenpeace rozpoczęli patrole w puszczy, w liście otwartym wraz z innymi organizacjami ekologicznymi zaapelowali do ministra Kraszewskiego o powstrzymanie wycinki drzew we wskazanych przez nich najcenniejszych fragmentach puszczy. Chodzi o ponad stuletnie drzewostany.
Ekolodzy argumentowali wtedy, że wycinka już np. 80-letnich drzew z tych drzewostanów przerywa ciągłość naturalną lasu i obszar traci znaczenie przyrodnicze.
Ministerstwo Środowiska podkreśla tymczasem, że ochrona Puszczy Białowieskiej to priorytet resortu. W jego ocenie, jest ona "wzmocniona i zagwarantowana".
W stanowisku sprzed kilku dni, które było odpowiedzią na apel Greenpeace, minister Andrzej Kraszewski przypomniał, że w październiku 2010 r. dwukrotnie zmniejszył na 2011 r. pozyskanie drewna w puszczy (do 48 tys. m sześc. rocznie, z czego 60 proc. to cięcia sanitarne).
Wprowadzono też zakaz polowań w otulinie Białowieskiego Parku Narodowego i zdecydowano o dofinansowaniu inwestycji ekologicznych w gminach puszczańskich.
Na terenie wszystkich trzech puszczańskich nadleśnictw obowiązuje zakaz cięć drzewostanów ponad stuletnich, a także zakaz wycinania drzew martwych i dziuplastych.
"Jeżeli analiza przeprowadzona przez organizacje pozarządowe dowodzi, że wyżej wymienione zasady są łamane, m.in. w planie cięć na rok 2011, to wskazane naruszenia zostaną w trybie pilnym skorygowane" - zadeklarował wówczas w piśmie do ekologów minister Kraszewski.
"Jednoznacznie stwierdzamy, że Lasy Państwowe pozyskują drewno w Puszczy zgodnie z obowiązującymi przepisami, wyłącznie w sposób i w ilości zgodnej z zatwierdzonymi przez ministra środowiska planami urządzenia lasu, jak również wszelkimi innymi aktami prawnymi" - głosi ubiegłotygodniowe oświadczenie Regionalnej Dyrekcji Lasów Państwowych w Białymstoku, które jest odpowiedzią na zarzuty Greenpeace.
Rośnie zagrożenie dla miejscowego ekosystemu i potencjalnie - dla globalnego systemu obiegu węgla.
- poinformował portal Ukrainska Prawda, powołując się na źródła.
Według przewodniczącego KRRiT materiał zawiera treści dyskryminujące i nawołujące do nienawiści.
W perspektywie 2-5 lat można oczekiwać podwojenia liczby takich inwestycji.