Żona Witalija Kliczki, Natalia, jest obecnie w Hamburgu z dziećmi – i ma wyrzuty sumienia.
Żona mera Kijowa mówi, że czuje się winna, ponieważ jako Ukrainka jest bezpieczna w Hamburgu z dziećmi - informuje portal welt.de
- Pierwszy tydzień wojny był bardzo zły dla nas wszystkich - powiedziała Natalia Kliczko Redaktionsnetzwerk Deutschland (RND). Zwróciła także uwagę, że dzieci bardzo bały się o tatę.
ATAK ROSJI NA UKRAINĘ [relacjonujemy na bieżąco]
Kliczko i jej dzieci starają się żyć normalnie w Niemczech pomimo wojny na Ukrainie. - Ale wina pozostaje - podkreśla - Czujesz się winna, ponieważ jesteś tutaj bezpieczna, a ludzie, których kochamy, są na Ukrainie i walczą za nas.
Kliczko zwraca uwagę, że niemiecka pomoc wynika głównie z obawy przed III wojną światową.
- Dla wielu Europejczyków jest teraz jasne, że jeśli to się nie skończy na Ukrainie, każdy kraj może być następny. Każdy, kto tam walczy i umiera za Ukrainę, umiera nie tylko za swój kraj, ale także za Europę - wskazuje.
Natalia Kliczko uważa, że to ilu młodych ludzi musi chwycić za broń po obu stronach, jest czymś strasznym. Stwierdza, że wiele rosyjskich matek nie wybaczy tego swojemu rządowi.
Ostatnio Natalia Kliczko śpiewała podczas koncertu w operze w Hamburgu, podczas którego były zbierane pieniądze na Ukrainę.
Rośnie zagrożenie dla miejscowego ekosystemu i potencjalnie - dla globalnego systemu obiegu węgla.
W lokalach mieszkalnych obowiązek montażu czujek wejdzie w życie 1 stycznia 2030 r. Ale...
- poinformował portal Ukrainska Prawda, powołując się na źródła.