W intencji pokoju i za Ukrainę modlili się uczestnicy Centralnej Drogi Krzyżowej, która w Wielki Piątek wieczorem przeszła ulicami stolicy. Poprowadzili ją metropolita warszawski kard. Kazimierz Nycz wraz z abp. Eugeniuszem Popowiczem, grekokatolickim metropolitą przemysko-warszawskim.
Po dwuletniej przerwie Centralna Droga Krzyżowa wyruszyła po raz 26. o godz. 20 sprzed kościoła akademickiego św. Anny. Jej uczestnicy przeszli ulicą Miodową, Senatorską do placu Teatralnego, później ulicą Wierzbową do pl. Piłsudskiego, ul. Królewską, Krakowskim Przedmieściem do kościoła św. Anny. Krzyż do kolejnych stacji nieśli m.in. biskupi i księża, siostry zakonne, studenci i Straż Miejska, nadzwyczajni szafarze Komunii Świętej, prawnicy i lekarze, policja i wojsko, Akcja Katolicka. W tym roku rozważania Drogi Krzyżowej - wokół tematu Bożego Miłosierdzia, także w kontekście wojny w Ukrainie - przygotował Wojciech Modest Amaro wraz z małżonką Agnieszką.
Podczas nabożeństwa śpiewano pieśni zarówno po polsku, jak i po ukraińsku. Modlitwę prowadzili kard. Kazimierz Nycz wraz z abp. Eugeniuszem Popowiczem. Nabożeństwo zgromadziło uchodźców, prawosławnych, grekokatolików i wiernych rzymskokatolickich. - Bogu niech będą dzięki, że to nabożeństwo po dwóch latach zgromadziło tylu wiernych - zwrócił uwagę kardynał.
Na zakończenie pod kościołem św. Anny metropolita warszawski zaapelował o wzajemny szacunek i zrozumienie. - Bardzo was proszę, abyśmy nie dopuścili do podziałów, nieporozumień, które mogą stanąć na drodze naszej modlitwy; żeby ten język militarno-wojenny nie zakradł się do naszego życia religijnego; żebyśmy nie chcieli o wszystko wojować tak jak żołnierze na froncie - powiedział kard. Nycz.
aktualna ocena | |
głosujących | |
Ocena |
bardzo słabe |
słabe |
średnie |
dobre |
super |
- poinformował portal Ukrainska Prawda, powołując się na źródła.
Według przewodniczącego KRRiT materiał zawiera treści dyskryminujące i nawołujące do nienawiści.
W perspektywie 2-5 lat można oczekiwać podwojenia liczby takich inwestycji.