Japońskie koncerny motoryzacyjne wstrzymały produkcję w zakładach znajdujących się na terenach dotkniętych piątkowym trzęsieniem ziemi o sile 8,9 w skali Richtera. W kataklizmie zginęło co najmniej 137 osób, a 350 zaginęło.
Wśród ofiar śmiertelnych jest jeden pracownik Hondy, który zginął na skutek zawalenia się ściany w zakładzie w prefekturze Tochigi na północnym wschodzie kraju.
Jak podała firma, wskutek zawalenia się ścian i części sufitu w tej fabryce obrażenia odniosło jeszcze ponad 30 osób.
Produkcję wstrzymano w dwóch zakładach Hondy, lecz wkrótce w jednym z nich podjęto ją na nowo.
Toyota zamknęła dwie swoje fabryki - w prefekturach Miyagi i Iwate. Nie ma na razie doniesień o rannych wśród pracowników tych zakładów - poinformowała rzeczniczka firmy Monika Saito.
Nissan wstrzymał produkcję w pięciu swoich fabrykach w północno-wschodniej Japonii oraz w rejonie Jokohamy. Jak poinformował koncern, dwóch pracowników zostało lekko rannych w fabryce w prefekturze Tochigi i w centrum technicznym w prefekturze Kanagawa, niedaleko Tokio.
Celem ataku miał być czołowy dowódca Hezbollahu Mohammed Haidar.
Wyniki piątkowych prawyborów ogłosił w sobotę podczas Rady Krajowej PO premier Donald Tusk.
Franciszek będzie pierwszym biskupem Rzymu składającym wizytę na tej francuskiej wyspie.
- ocenił w najnowszej analizie amerykański think tank Instytut Studiów nad Wojną (ISW).
Wydarzenie wraca na płytę Starego Rynku po kilkuletniej przerwie spowodowanej remontami.