Liga Arabska zaapelowała w sobotę do Rady Bezpieczeństwa ONZ o ustanowienie strefy zakazu lotów nad Libią w celu obrony cywilów przed atakami sił Muammara Kadafiego, którego rząd utracił mandat - głosi komunikat wydany po spotkaniu ministrów Ligi.
Zebrani w Kairze ministrowie spraw zagranicznych Ligi Arabskiej uznali też za niezbędne nawiązanie kontaktów i współpracy z grupującą przeciwników Kadafiego Narodową Radą Libijską z siedzibą w Bengazi. Sekretarz generalny Ligi Arabskiej Amr Musa powiedział, że kontakty z Radą obejmą także pomoc humanitarną.
Po brutalnym stłumieniu przez Kadafiego pierwszych protestów Liga Arabska zawiesiła w lutym udział Libii w swych posiedzeniach.
Sobotnie decyzje Ligi Arabskiej zapadły, jak pisze agencja Associated Press, tuż przed zapowiedzianym na niedzielę przyjazdem do Kairu na spotkanie z blokiem arabskich liderów szefowej unijnej dyplomacji Catherine Ashton. Kwestia ustanowienia strefy zakazu lotów jest tematem różnych forów międzynarodowych. NATO, które też rozważało taką operację, zastrzegało, że jest do tego potrzebne wsparcie państw regionu, które, jak pisze Reuters, sobotnia decyzja daje.
***
Wcześniej o decyzjach Ligi informowała egipska telewizja państwowa. Pragnący zachować anonimowość dyplomaci uczestniczący w spotkaniu poinformowali, że ministrowie spraw zagranicznych Ligi Arabskiej uzgodnili, że zwrócą się do Rady Bezpieczeństwa ONZ, by zatwierdziła ustanowienie takiej strefy w celu obrony libijskiego narodu. Przedstawiciele Ligi Arabskiej powiedzieli, że już kontaktują się z powstańcami.
Armia izraelska nie skomentowała sobotniego ataku na Bejrut i nie podała, co miało być jego celem.
W niektórych miejscach wciąż słychać odgłosy walk - poinformowała agencja AFP.
Wedle oczekiwań weźmie w nich udział 25 tys. młodych Polaków.
Kraje rozwijające się skrytykowały wynik szczytu, szefowa KE przyjęła go z zadowoleniem
Sejmik woj. śląskiego ustanowił 2025 r. Rokiem Tragedii Górnośląskiej.