Spotkanie dyrektorów szkół katolickich trwa na Jasnej Górze. W dwudniowej konferencji mającej charakter szkoleniowo-formacyjny udział biorą przedstawiciele placówek katolickich różnego szczebla. Wśród tematów podjęte zostaną zagadnienia dotyczące licznych zmian ustawowych w polskim szkolnictwie.
Jak powiedziała s. Maksymiliana Wojnar z zarządu Rady Szkół Katolickich, obrady zdominuje omówienie kolejnego etapu reform proponowanych i już wprowadzanych przez Ministerstwo Edukacji Narodowej: „Program jest poświęcony odnalezieniu się w tych niezliczonych zmianach, które nam resort edukacji funduje. Wszystkie zmiany mogłyby być wprowadzone, niektóre rzeczy są dobre, ale nie tak masowo, jak to jest robione; stwarza to niesamowity bałagan”.
Z wielkim niepokojem przedstawiciele szkół katolickich patrzą na proponowane zmiany w edukacji, bo w gąszczu przepisów i ustaw zginął człowiek: „Oświata jest niestety w bardzo głębokim kryzysie, przede wszystkim dlatego, że nie liczy się człowiek. Szkoła wymaga spokoju, opieki nad dzieckiem, zapewnienia bezpiecznych warunków wychowania i nauczania. To w tej chwili nie tylko jest mocno zagrożone, ale zagrożenie to staje się faktem”.
Przedstawiciele placówek katolickich, których w kraju jest ok. pół tysiąca, zapewniają jednak, że nie ustaną w trosce o polską szkołę i kształtowanie programów edukacyjnych z uwzględnieniem integralnego rozwoju człowieka.
Jednak jego poglądy nie zawsze są zgodne z katolickim nauczaniem.
Sugerował, że obecna administracja może doprowadzić do wojny jądrowej.
Rusza również pilotażowy program przekazywania zasiłków na specjalną kartę płatniczą.
Tornistry trafią do uczniów jednej ze szkół prowadzonych przez misjonarki.