W szturmowanych przez rosyjskie wojska zakładach metalurgicznych Azowstal w Mariupolu wciąż przebywa ponad 1000 ukraińskich żołnierzy, w tym setki rannych - poinformowała we wtorek wicepremier Ukrainy Iryna Wereszczuk w rozmowie z francuską agencją AFP.
"Rannych wojskowych należy jak najszybciej ewakuować" - dodała przedstawicielka ukraińskiego rządu, cytowana przez serwis internetowy ukraińskiego nadawcy Suspilne.
W ostatnich dniach udało się uratować kilkuset cywilów, którzy przez około dwa miesiące ukrywali się w rozległych podziemnych korytarzach i schronach na terenie Azowstalu - ostatniego punktu ukraińskiego oporu w Mariupolu, bronionego przez pułk Gwardii Narodowej Azow i 36. Samodzielną Brygadę Piechoty Morskiej. Zorganizowanie korytarzy humanitarnych było możliwe dzięki współpracy strony ukraińskiej z ONZ.
W ocenie mera Mariupola Wadyma Bojczenki nie ma pewności, czy z terenu fabryki wyprowadzono już wszystkie osoby cywilne. "Tylko kiedy nastąpi zupełne wstrzymanie ognia, będziemy mogli odpowiedzieć na pytanie, czy wszyscy cywile zostali ewakuowani. Są jednak niepewne szacunki, zgodnie z którymi są tam jeszcze ludzie czekający na ewakuację" - powiedział we wtorek Bojczenko.
Sytuacja mieszkańców Mariupola jest katastrofalna; według ostrożnych szacunków w mieście mogło dotąd zginąć ponad 20 tys. osób.
SYTUACJA NA UKRAINIE: Relacjonujemy na bieżąco
Usługa "Podpisz dokument" przeprowadza użytkownika przez cały proces krok po kroku.
25 lutego od 2011 roku obchodzony jest jako Dzień Sowieckiej Okupacji Gruzji.
Większość członków nielegalnych stowarzyszeń stanowią jednak osoby urodzone po wojnie.