Najeźdźcy rozmieścili na Wyspie Węży zmodernizowane systemy rakiet przeciwlotniczych, stacje walki elektronicznej i inną broń, która mogłaby zapewnić osłonę ewentualnego desantu lub zmasowanego ostrzału Odessy i okolic miasta - poinformował w środę rzecznik dowództwa operacyjnego Południe Władysław Nazarow.
"Rosyjskie okręty nadal blokują porty oraz intensyfikują działania wokół Wyspy Węży. Rozmieszczenie na niej sprzętu wskazuje na zamiar ochrony wrogich okrętów" - powiedział Nazarow.
Sytuacja na Ukrainie: Relacjonujemy na bieżąco
Zdaniem dowództwa nie ma na razie jasnych oznak przygotowywania się do operacji desantowej w obwodzie odeskim. Możliwe jest natomiast - ostrzegło dowództwo Południe - podjęcie próby wyjścia dywersantów na położony nad Morzem Czarnym brzeg lub w pobliżu ujścia Dunaju, jak też ostrzały rejonów nabrzeżnych.
Szef odeskiej administracji wojskowej Serhij Bratczuk poinformował we wtorek o skierowaniu w okolicę Wyspy Węży trzech dodatkowych okrętów Floty Czarnomorskiej. Dodał, że na anektowany przez Rosję Krym skierowano dwa bataliony zestawów rakietowych S-300.
W perspektywie 2-5 lat można oczekiwać podwojenia liczby takich inwestycji.
Według FSB brał on udział w zorganizowaniu wybuchu na stacji dystrybucji gazu.
W audiencji uczestniczyła żona prezydenta Ukrainy Ołena Zełenska.