Władze okupacyjne w Mariupolu, na południowym wschodzie Ukrainy, rozpoczęły wyburzanie resztek zniszczonych ostrzałami budynków bez wcześniejszego sprawdzenia, czy są tam ciała zabitych - poinformował w sobotę doradca mera Mariupola Petro Andriuszczenko.
"Rosjanie niszczą dowody, nie tracąc czasu na poszukiwanie ciał w zniszczonych ostrzałami budynkach" - napisał Andriuszczenko na Telegramie. (https://t.me/andriyshTime/1276)
Według urzędnika domy od numeru 56 do numeru 60 przy prospekcie Jedności już zostały wyburzone.
"Danych o ofiarach nie można zdobyć, ponieważ po wyburzeniu wszystko jest wywożone na wysypisko śmieci. Jeśli w budynkach były ciała, to razem z gruzem trafiły na wysypisko" - napisał Andriuszczenko.
Co czwarte dziecko trafiające dom"klasy wstępnej" nie umie obyć się bez pieluch.
Mężczyzna miał w czwartek usłyszeć wyrok w sprawie dotyczącej podżegania do nienawiści.
Decyzja obnażyła "pogardę dla człowieczeństwa i prawa międzynarodowego".
Według szacunków jednego z członków załogi w katastrofie mogło zginąć niemal 10 tys. osób.
Nazwy takie nie mogą być zakazane - poinformowała Rada Stanu powołując się na wyrok TSUE.