Bojownicy islamscy w licznych atakach zabili w weekend co najmniej 132 mieszkańców wsi w środkowej części Mali - poinformowała w poniedziałek agencja Reutera, powołując się na oświadczenie malijskiego rządu.
Przed kilkoma dniami do podobnych krwawych ataków doszło w Burkina Faso, państwie sąsiadującym z Mali. Od 2015 roku w obu tych państwach oraz w sąsiednim Nigrze islamiści zabili tysiące ludzi, a miliony zmusili do ucieczki z domów.
W sierpniu 2020 roku w Mali dokonano wojskowego zamachu stanu. Puczyści pojmali prezydenta Ibrahima Boubacara Keitę, a następnie zmusili go do rozwiązania parlamentu i rezygnacji. Pełnię władzy przejęła wojskowa junta, której przewodniczy Assimi Goita. Zapowiedziano okres przejściowy, w którym dokonana miała zostać "rewizja podstaw państwa", a po tym okresie miały być przeprowadzone nowe wybory. "Okres przejściowy" trwa do dziś.
Andrzej Duda podkreślił, że niektóre wypowiedzi szefa MSZ wzbudziły jego niesmak.
Filip Dębowski podpowiadał uczestnikom Festiwalu Kariery 2024, jak zadbać o higienę cyfrową.