Tureckie organy celne zatrzymały przy wejściu do portu Karasu rosyjski statek towarowy, przewożący skradzione na Ukrainie zboże - poinformował w niedzielę ambasador Ukrainy w Turcji Wasyl Bodnar.
У Туреччині затримали російське судно із зерном з окупованого Бердянська - посолhttps://t.co/sHQfiN1azZ pic.twitter.com/jYB3v7fUU9
— European Pravda (@EuropeanPravda) 3 lipca 2022
"Jesteśmy w ścisłym kontakcie z władzami tureckimi. Statek stoi obecnie przy wejściu do portu, został zatrzymany przez tureckie organy celne" - powiedział w ukraińskiej telewizji państwowej Bodnar. Ambasador dodał, że decyzje o losie statku władze tureckie podejmą w poniedziałek, zaś Ukraina liczy na konfiskatę zboża przez władze Turcji.
W piątek Ukraina zwróciła się do Turcji o zatrzymanie i aresztowanie statku towarowego Żybek Żoły, pływającego pod rosyjską banderą i wiozącego ukraińskie zboże, zabrane z okupowanego przez siły rosyjskie portu w Berdiańsku.
Przedstawiciel ukraińskiego MSZ powiedział, powołując się na informację z administracji morskiej, że na statek Żybek Żoły załadowano około 4500 ton ukraińskiego zboża z Berdiańska.
Jak informował wcześniej wiceminister rolnictwa Ukrainy Taras Wysocki, Rosjanie ukradli z okupowanych terenów ponad 25 proc. zasobów zboża, czyli około 400 tys. ton z 1,5 mln ton zebranych przed inwazją.
25 czerwca przedstawiciele ukraińskich władz z Berdiańska przekazali, że do portu w tym mieście nad Morzem Azowskim wpłynął statek, który prawdopodobnie zabrał ostatnie zapasy zboża. Towarzyszyły mu rosyjskie okręty wojenne. Z innego okupowanego miasta południowo-wschodniej Ukrainy, Melitopola, Rosjanie wysyłają codziennie od 30 do 50 ciężarówek ze zbożem.
Ukraina to jeden z największych światowych eksporterów zboża, wysyłanego głównie drogą morską. Miliony ton ziarna są obecnie składowane w portach na wybrzeżu Morza Czarnego, blokowanych przez okręty wojenne Rosji.
FOMO - lęk, że będąc offline coś przeoczymy - to problem, z którym mierzymy się także w święta
W ostatnich latach nastawienie Turków do Syryjczyków znacznie się pogorszyło.
... bo Libia od lat zakazuje wszelkich kontaktów z '"syjonistami".
Cyklon doprowadził też do bardzo dużych zniszczeń na wyspie Majotta.
„Wierzę w Boga. Uważam, że to, co się dzieje, nie jest przypadkowe. Bóg ma dla wszystkich plan”.