Andrzej Pietrzyk SJ z Krakowa jest jednym z trzech zakonników reprezentujących Polskę.
W zjeździe biorą udział również przedstawiciele Portugalii, Hiszpanii, Francji, Wielkiej Brytanii, Włoch, Malty, Chorwacji, Czech i Egiptu. Spotkanie odbywa się pod koniec Jubileuszowego Roku Ignacjańskiego, obchodzonego na całym świecie dla upamiętnienia 500. rocznicy nawrócenia Ignacego Loyoli oraz 400. rocznicy jego kanonizacji.
EJIF (Europejscy Jezuici w Formacji) to coroczne spotkanie organizowane dla młodych jezuitów przez Konferencję Prowincjałów Europy, która jest organem wspierającym generała Towarzystwa Jezusowego w koordynacji różnych działań zakonu w Europie.
Andrzej Pietrzyk SJ jest jednym z trzech Polaków uczestniczących w spotkaniu. - Jest przestrzenią dzielenia się tym, czym żyje zakon w poszczególnych prowincjach – wyjaśnia. Z młodymi zakonnikami spotkał się o. Arturo Sosa SJ, generał Towarzystwa Jezusowego. - To spotkanie było dla mnie ważne, bo traktuję ten czas jako wstęp do nowych zadań, które będę pełnił w duszpasterstwie powołań - dodaje jezuita z Polski. Uczestnicy wysłuchali tego, jak dziś zakon widzi św. Ignacego z Loyoli i jak rozumie to, co się teraz dzieje w Kościele i świecie, jak to wpływa na jezuicką tożsamość i misję.
- Generał mówił, że jezuita to jest grzesznik, któremu Bóg przebaczył i którego Bóg powołał. Tym, co nas jako jezuitów charakteryzuje, wcale nie jest bycie dokładnie jak Ignacy i jego towarzysze. Nie możemy kopiować wszystkiego, co Ignacy robił, ale powinniśmy bardziej zwracać uwagę na to, że jezuita to jest człowiek powołany przez Boga do bycia wolnym i dyspozycyjnym do służby w Kościele i tam, gdzie Kościół nas potrzebuje - mówi A. Pietrzyk.
Jak zauważył, Towarzystwo Jezusowe się zmienia, tak jak zmienia się Kościół. - Dobrze, że tak się dzieje, bo, jak mówił ojciec generał, nie chcemy być zakonem sprzed stu lat, tylko żyjącym dla świata tu i teraz - podkreśla. Odwołując się do biografii założyciela, który planował wyprawę do Ziemi Świętej i ostatecznie musiał pogodzić się z fiaskiem tego projektu, zakonnik akcentuje, że drogą jezuity nie jest „planować swoje życie i pracę dla Boga, tylko przyjąć misję, którą On daje”.
W Hiszpanii młodzi zakonnicy odwiedzają miejsca związane ze św. Ignacym, jak Barcelona, Manresa, w kluczu jezuickich preferencji apostolskich we współczesnym świecie, czyli czterech wymiarów jezuickiego powołania, którymi są: wskazywać drogę do Boga przez Ćwiczenia Duchowne i rozeznanie, kroczyć z ubogimi, towarzyszyć młodym, troszczyć się o wspólny dom. - Te cztery aspekty są nierozerwalnie połączone. One wyrażają, jak być jezuitą tu i teraz - wyjaśnia zakonnik.
Uczestnicy spotkania odwiedzili m.in. centrum migracyjne, gdzie jezuici pomagają tym, którzy są poza hiszpańskim systemem państwowym: nie mają dokumentów, prawa do zasiłku i opieki państwa. Brali też udział w eksperymencie, który polegał na rozmowach z młodymi ludźmi na ulicach Barcelony. - Faktycznie większość z nich akceptuje fakt, że dla kogoś Bóg może być ważny, ale oni nie czują takiej potrzeby. Jak wiemy, to nie tylko kontekst Europy zachodniej, bo i w Polsce sytuacja się zmienia w tym kierunku - przyznaje jezuita.
Jak podkreśla, dzięki rozmowom ze współbraćmi reprezentującymi różne kraje Europy może zobaczyć swój zakon z różnych perspektyw. - Ojciec generał zwraca uwagę na to, że starsze pokolenie dorastało w świecie, którego już nie ma. Trzeba szanować ich doświadczenia, ale przyszłość zakonu leży w rękach młodych. W czasie spotkania z nami powiedział, że każdy jezuita powinien czytać gazety, żeby wiedzieć, w jakim świecie żyje, co ten świat boli, by było wiadomo, jak na to odpowiadać - dodaje.
Według niego, dla europejskich prowincji Towarzystwa Jezusowego Polska, Ukraina, Rosja, Białoruś stają się laboratorium współpracy. - W Europie między prowincjami jest wiele różnic, a spotkanie EJIF nie tylko te różnice uświadamia, ale ułatwia realizację dzieł ponad podziałami narodowymi - mówi A. Pietrzyk. Dodaje, że jezuici kształcą młodych do bycia obywatelami świata, do uniwersalności.
- Dla wielu Polaków obraz Kościoła na zachodzie Europy jest wypaczony. Postrzegają tamtejszy Kościół jako jedną z organizacji charytatywnych, gdzie nie ma Pana Boga. Tymczasem dla jezuitów duchowy aspekt pracy społecznej jest ważny. Praca socjalna powinna być potwierdzeniem tego, że żyjemy Ewangelią. Kalki i stereotypy pękają, gdy widzimy, w jakim kontekście kulturowym żyją chrześcijanie w innych krajach Europy i w jaki sposób próbują się w nim odnaleźć - podsumowuje zakonnik.
Spotkanie zakończy się udziałem w centralnych uroczystościach wieńczących Jubileuszowy Rok Ignacjański, podczas których dokona się poświęcenie Towarzystwa Sercu Pana Jezusa. Odbędą się one w Loyoli 31 lipca o godz. 12.00. Przewodniczył im będzie przełożony generalny zakonu o. Arturo Sosa SJ.
W Polsce zakończenie Roku Ignacjańskiego odbędzie się tego samego dnia o 15.30 w bazylice Najświętszego Serca Pana Jezusa w Krakowie.
- poinformował portal Ukrainska Prawda, powołując się na źródła.
Według przewodniczącego KRRiT materiał zawiera treści dyskryminujące i nawołujące do nienawiści.
W perspektywie 2-5 lat można oczekiwać podwojenia liczby takich inwestycji.