Rosyjskie wojska zatrzymały i wywiozły w nieznanym kierunku dyrektora generalnego Zaporoskiej Elektrowni Atomowej Ihora Muraszowa - powiadomił w sobotę w godzinach porannych szef koncernu Enerhoatom Petro Kotin.
"W piątek około godz. 16 (17 w Polsce - PAP) dyrektor generalny Zaporoskiej Elektrowni Atomowej Ihor Muraszow został zatrzymany przez raszystowski (rosyjski) patrol na drodze z elektrowni do Enerhodaru" - napisał Kotin w oświadczeniu opublikowanym w kanale państwowego ukraińskiego koncernu Enerhoatom na Telegramie (https://t.me/energoatom_ua/9909).
"Samochód zatrzymano, jego samego zabrano siłą i z zawiązanymi oczami wywieziono w niewiadomym kierunku. Na razie nie posiadamy informacji o miejscu przebywania Ihora Muraszowa i o jego losie" - powiadomił Kotin.
Dodał, że Muraszow odpowiada za jądrowe i radiologiczne bezpieczeństwo Zaporoskiej Elektrowni Atomowej.
"Jego zatrzymanie stwarza zagrożenie dla eksploatacji największej w Europie elektrowni atomowej" - podkreślił.
Kotin zażądał od rosyjskich wojskowych kontrolujących obiekt oraz od przebywających w elektrowni pracowników rosyjskiego Rosatomu, by "przerwali akty terroryzmu jądrowego wobec kierownictwa i personelu siłowni, niezwłocznie uwolnili jej dyrektora, a także umożliwili mu powrót do wykonywania obowiązków w ramach podtrzymywania bezpiecznej eksploatacji elektrowni".
Szef ukraińskiego koncernu Enerhoatom zaapelował także do kierownictwa Międzynarodowej Agencji Energii Atomowej (MAEA) i Światowego Stowarzyszenia Operatorów Elektrowni Jądrowych (WANO) o podjęcie wszelkich możliwych działań w celu niezwłocznego uwolnienia Ihora Muraszowa.
Zaporoska Elektrownia Atomowa to największa siłownia jądrowa w Europie. Po rozpoczętej 24 lutego inwazji Kremla na Ukrainę obiekt został zajęty przez agresora. Na terenie elektrowni stacjonują rosyjskie wojska.
Aktualizujemy na bieżąco: Nasza relacja z wojny na Ukrainie
W niektórych miejscach wciąż słychać odgłosy walk - poinformowała agencja AFP.
Wedle oczekiwań weźmie w nich udział 25 tys. młodych Polaków.
Kraje rozwijające się skrytykowały wynik szczytu, szefowa KE przyjęła go z zadowoleniem
Z dala od tłumów oblegających najbardziej znane zabytki i miejsca.
Celem ataku miał być czołowy dowódca Hezbollahu Mohammed Haidar.
Wyniki piątkowych prawyborów ogłosił w sobotę podczas Rady Krajowej PO premier Donald Tusk.