Stolica Ukrainy Kijów i okolice zostały w poniedziałek nad ranem ponownie zaatakowane przez wyprodukowane w Iranie rosyjskie drony Shahed - poinformowała na Telegramie administracja wojskowa obwodu kijowskiego. W mieście ogłoszono alarm przeciwlotniczy.
Według ogłoszonego komunikatu w przestrzeni powietrznej Kijowa wykryto ponad 20 dronów, z których co najmniej 15 zostało zestrzelonych. Atakowana była infrastruktura krytyczna.
"Wróg atakuje stolicę dronami Shahed. Obrona przeciwlotnicza działa" - głosi komunikat.
Nie podano bliższych szczegółów. Dotychczas brak informacji o ofiarach w ludziach.
Wcześniej informowano o serii głośnych wybuchów w Kijowie i okolicach.
W piątek Kijów i inne rejony Ukrainy były już celem zmasowanego ataku dronów. Celem były obiekty infrastruktury krytycznej, przede wszystkim energetycznej.
W niektórych miejscach wciąż słychać odgłosy walk - poinformowała agencja AFP.
Wedle oczekiwań weźmie w nich udział 25 tys. młodych Polaków.
Kraje rozwijające się skrytykowały wynik szczytu, szefowa KE przyjęła go z zadowoleniem
Z dala od tłumów oblegających najbardziej znane zabytki i miejsca.
Celem ataku miał być czołowy dowódca Hezbollahu Mohammed Haidar.
Wyniki piątkowych prawyborów ogłosił w sobotę podczas Rady Krajowej PO premier Donald Tusk.