Co najmniej dziewięć osób zginęło, a wiele odniosło obrażenia, kiedy w centrum handlowym w stolicy Ugandy Kampali wybuchła panika - poinformowała w niedzielę miejscowa policja.
Do tragedii doszło w czasie powitania Nowego Roku po wystrzeleniu fajerwerków przed centrum handlowym Freedom City w południowej części Kampali.
"Służby ratunkowe przybyły na miejsce i przewiozły rannych do szpitala; tam też stwierdzono zgon dziewięciu ludzi" - oświadczył rzecznik policji Luke Owoyesigyire. Nie podał więcej szczegółów.
Współcześnie zamachy na życie tracą charakter przestępstwa i zyskują status prawa.
"Konsultacje się zakończyły, wszystkie szczegóły zostaną podane później".
Słowa Trumpa o konieczności przejęcia przez USA Grenlandii należy traktować poważnie.
Zapobieganie nadużyciom nie jest kocem, którym należy przykryć sytuacje kryzysowe.
W najtrudniejszym momencie widział łzy w oczach osób, które były wtedy przy papieżu.