Być może przyspieszymy posiedzenie Senatu, które jest planowane na 8 lutego; nie wykluczam, że może się ono odbyć w styczniu - oświadczył marszałek Senatu Tomasz Grodzki. Wcześniej w piątek Sejm uchwalił nowelę ustawy o Sądzie Najwyższym.
W piątek Sejm uchwalił nowelizację ustawy o Sądzie Najwyższym, która według autorów ma wypełnić kluczowy "kamień milowy" dla odblokowania przez Komisję Europejską środków z KPO. Teraz ustawa trafi do Senatu.
Marszałek Izby Wyższej podczas konferencji prasowej nie wykluczył przyspieszenie posiedzenia Senatu, które zostało zaplanowane na 8 lutego. "Nie wykluczam, że to może być styczeń" - mówił.
Jak dodał, Senat w przypadku ustawy o SN "będzie pracował tak jak zwykle, najstaranniej jak to jest możliwe". "Tak, aby ona (ustawa - PAP) przybrała kształt taki, który zagwarantuje nam otrzymanie pieniędzy z UE" - mówił.
Ocenił, że w związku z tym senatorowie przygotują poprawki, które będą obejmowały zagadnienia znane z poprzednich dyskusji na ten temat.
"Pieniądze z KPO już dawno byłyby w Polsce, gdyby Sejm przychylił się do poprawek senackich, które parę miesięcy temu wysłaliśmy w odniesieniu do Sądu Najwyższego i gdy wysłaliśmy naszą inicjatywę ustawodawcza, pod postacią ustawy o Krajowej Radzie Sądownictwa" - zaznaczył Grodzki.
Grodzki powtórzył, że najważniejsze jest, by poprawki przygotowane przez Senat były "staranne, wypełniały oczekiwania konstytucyjne". "Dawały nie tylko nadzieję, ale i gwarancję, że KE je zaakceptuje i pieniądze z KPO wreszcie popłyną do Polski, o co opozycja apeluje od 21 miesięcy" - powiedział.
Marszałek Senatu odpowiadając na pytania dziennikarz zaznaczył, że w Senacie "mamy swój rytm pracy". Jak dodał, senatorowie chcą wysłuchać środowisk prawniczych dlatego "potrzebujemy trochę czasu". "Przyspieszyć obrady to jedno, jeżeli będzie taka rzeczywiście potrzeba, ale staranne przygotowanie poprawek, do czego jesteśmy zobowiązani, by ulepszyć ustawy sejmowe" - mówił.
W piątek w Sejmie za uchwaleniem noweli o SN zagłosowało 203 posłów, 52 było przeciw, a 189 osób wstrzymało się od głosu - w tym 122 posłów KO. Wcześniej posłowie zagłosowali za przyjęciem poprawki PiS, która wydłuża vacatio legis ustawy z 14 do 21 dni. Poparcia nie uzyskało 14 poprawek opozycji przekształcających główne z zapisów ustawy.
Wniesiony w grudniu przez posłów PiS projekt nowelizacji ustawy o SN ma według autorów wypełnić wymagania z wiązane z kluczowym "kamieniem milowym" warunkującym uruchomienie przez Komisję Europejską środków na KPO. Zgodnie z projektem sprawy dyscyplinarne i immunitetowe sędziów będzie rozstrzygał NSA, a nie Izba Odpowiedzialność Zawodowej SN. Projekt przewiduje też poszerzenie zakresu tzw. testu niezawisłości i bezstronności sędziego, który mogłaby inicjować nie tylko strona postępowania, ale także z urzędu sam sąd. Projekt uzupełnia także badania podczas testu o przesłankę ustanowienia sędziego "na podstawie ustawy".
Założenia projektu były negocjowane podczas rozmów ministra Szynkowskiego vel Sęka w Brukseli. Sejm miał zająć się projektem w grudniu ubiegłego roku, ale został on zdjęty z porządku obrad.
Wcześniej prezydent Andrzej Duda oświadczył, że nie uczestniczył w przygotowaniu projektu ani go z nim nie konsultowano. Zapowiedział, że nie zgodzi się na rozwiązania godzące w system konstytucyjny ani nie pozwoli, aby do polskiego systemu prawnego został wprowadzony jakikolwiek akt prawny, który będzie podważał nominacje sędziowskie albo pozwalał komukolwiek je weryfikować.
aktualna ocena | |
głosujących | |
Ocena |
bardzo słabe |
słabe |
średnie |
dobre |
super |
W kilkuset kościołach w Polsce można bezgotówkowo złożyć ofiarę.
Na placu Żłobka przed bazyliką Narodzenia nie było tradycyjnej choinki ani świątecznych dekoracji.