Mimo krytyki w kraju i za granicą kanclerz Olaf Scholz (SPD) zamierza kontynuować swój ostrożny kurs w sprawie dostaw broni na Ukrainę. Zapowiedział to w wywiadzie opublikowanym w niedzielę w dzienniku "Tagesspiegel".
Scholz przestrzegł także przed przystępowaniem do dalszego "licytowania się" i "wchodzenia w rywalizację", jeśli chodzi o systemy uzbrojenia. W wywiadzie odniósł się m.in. do żądań, by kolejnym krokiem było dostarczenie Ukrainie myśliwców.
Kanclerz tłumaczył także, dlaczego nie chciał podejmować szybkich decyzji w sprawie broni, w tym czołgów. "Jeżeli zaraz po podjęciu jednej decyzji (o dostawie Leopardów - PAP) w Niemczech rozpocznie się kolejna debata, to nie wygląda to poważnie, dodatkowo podważa zaufanie obywateli do decyzji państwa" - uzasadnił.
Scholz pokreślił, że "nie ma wojny między Rosją a NATO" i że nie pozwoli "na taką eskalację".
OGLĄDAJ relację na bieżąco: Atak Rosji na Ukrainę
Ukraiński wiceminister spraw zagranicznych Andrij Melnyk w sobotę zaapelował do Niemiec o przekazanie okrętów podwodnych, aby móc skutecznie bronić ukraińskie miasta przed atakami rosyjskiej floty.
"Wiem, że czeka mnie kolejny shitstorm (zażarta dyskusja), ale Niemcy produkują jedne z najlepszych łodzi podwodnych na świecie. Dlaczego nie wysłać jednej z sześciu do Ukrainy?" - napisał ukraiński dyplomata na Twitterze.(https://bit.ly/3HgBZiT)
"Drodzy niemieccy przyjaciele, zakończmy wojnę i zatrzymajmy rosyjską agresję" - dodał.
Ukraiński polityk wyjaśnił, że dzięki nowoczesnym jednostkom typu 212A Ukraińcy mogliby skutecznie bronić miast przed atakami rosyjskich okrętów wojennych.
W środę kanclerz Olaf Scholz (SPD) po długotrwałej debacie zapowiedział wysłanie Ukrainie 14 czołgów Leopard 2 z zapasów Bundeswehry.
Również w środę prezydent USA Joe Biden ogłosił, że USA przekażą Ukrainie 31 czołgów M1 Abrams.
Ceniony prawnik tłumaczy, na co kładzie nacisk nowy dokument.
Od 2023 r. był przełożonym prowincjalnym Misjonarzy Oblatów Maryi Niepokalanej w Polsce.
Ogień trafi w tym roku nie tylko do prawosławnych, ale i katolików w Polsce.