Kryzys polityczny w Portugalii grozi tym, że kraj będzie zmuszony poprosić o zagraniczną pomoc finansową - ostrzegł w poniedziałek portugalski minister finansów Fernando Teixeira dos Santos.
Ostrzegł, że ewentualny kryzys polityczny może "zaciążyć na zdolnościach finansowania" kraju i zmusić go do skorzystania z pomocy zagranicznej.
Przywódca opozycyjnej centroprawicy Pedro Passos Coelho odrzucił w poniedziałek ostatecznie możliwość negocjowania z mniejszościowym socjalistycznym rządem w sprawie przyjęcia nowego programu oszczędnościowego, wymaganego przez Unię Europejską.
Minister ds. parlamentu Jorge Lacao oświadczył, że w związku z nieprzejednanym stanowiskiem opozycji dymisja rządu "niestety nie jest wykluczona".
Nowy program oszczędnościowy, chwalony przez Komisję Europejską i Europejski Bank Centralny, przewiduje redukcję deficytu do 4,6 proc. PKB w 2011 roku i do 3 proc. w 2012 roku.
Parlamentarna debata na temat programu ma odbyć się w środę. Od rana w poniedziałek premier Jose Socrates prowadzi konsultacje w tej sprawie.
Kończy się najdłuższy shutdown w historii Stanów Zjednoczonych.
Czy Rosja nie chce pokoju? "Cóż, możemy tylko kierować się tym, co widzimy".
Zakazali też opieki "afirmującej płeć" w szpitalach katolickich.
Powstały one w ramach projektu "Namalować katolicyzm od nowa".