Coraz większa część uchodźców z Ukrainy zagrożona jest społecznym wykluczeniem - wskazano podczas spotkania Rady Konferencji Episkopatu Polski ds. Migracji, Turystyki i Pielgrzymek. Rada zaapelowała o zalegalizowanie humanitarnej pomocy niesionej przez wolontariuszy wszystkim migrantom w strefie przy granicy polsko-białoruskiej.
Podczas posiedzenia, które odbyło się w środę w Warszawie, omówiono bieżącą sytuację migracyjną w Polsce, działania władz krajowych oraz organizacji społecznych aktywnych w procesach przyjmowania oraz integracji migrantów i uchodźców.
Komunikat podpisany przez przewodniczącego Rady, bp Krzysztofa Zadarkę, informuje, że jednym z podjętych zagadnień były trwające od lata 2021 r. wydarzenia na granicy polsko-białoruskiej. Ponownie omówiono pomysł tworzenia „korytarzy humanitarnych” jako metody bezpiecznego, kontrolowanego zarządzania migracjami przymusowymi.
Niepokój Rady budzi kwestia edukacji dzieci i młodzieży z Ukrainy – w tym wysoki odsetek uczniów pozostających wyłącznie w trybie kształcenia zdalnego w systemie ukraińskim - czytamy w komunikacie, który podpisał przewodniczący Rady bp Krzysztof Zadarko. Zwrócono uwagę, że dzieci i młodzież potrzebują dostępu do innych form kształcenia językowego oraz kontaktów z polskimi rówieśnikami, aby uniknąć niebezpieczeństwa zjawiska gettoizacji. Jak zaznaczono, nieodzowną rolę pomocniczą spełniać tu mogą parafie, ze wspieranym przez państwo wolontariackim systemem nauki języka polskiego.
Podczas spotkania wyrażono wdzięczności wobec Caritas, parafii, organizacji pozarządowych, instytucji państwa i wielu osób za ich niesłabnące działania na rzecz uchodźców. Tworzą one, podkreślono, tworzą przyjazne środowiska w duchu obowiązującej nas chrześcijańskiej gościnności.
"Okazując na poziomie parafii otwartość względem przybyszów realizujemy testament św. Jana Pawła II, który podkreślał, że 'parafia jest przestrzenią, która może stać się prawdziwą szkołą spotkania z ludźmi o innych przekonaniach religijnych i wywodzących się z odmiennych kultur'" - głosi Komunikat Rady KEP ds. Migracji, Turystyki i Pielgrzymek. Przypomniano, że to parafia w pierwszym rzędzie powinna nadal stawać się miejscem, w którym odkryjemy moc i aktualność słów Jezusa Chrystusa: „Byłem przybyszem (obcym) a przyjęliście Mnie” (Mt 25, 32).
Rada powtórzyła apel o zalegalizowanie humanitarnej pomocy niesionej przez wolontariuszy wszystkim migrantom w strefie przy granicy polsko-białoruskiej, niezależnie od ich statusu, narodowości czy miejsca przekraczania granicy, a którzy znaleźli się w sytuacji zagrożenia życia.
"Każda śmierć na polskiej granicy powinna być dla nas wstrząsem, przynaglającym do poszukiwania takich rozwiązań, w ramach których oczywista obrona granic nie będzie łączyła się z zawieszeniem humanitarnego podejścia do drugiego człowieka" - napisano w Komunikacie.
Wymóg ochrony granic i bezpieczeństwa państwa nie kłóci się z zapewnianiem ochrony cudzoziemcom na podstawie indywidualnej oceny ich sytuacji - stwierdzili członkowie Rady KEP. Przypomnieli, że wśród docierających do Polski w tranzycie przez Rosję i Białoruś jest bardzo wiele osób uciekających z państw objętych wojnami i poważnymi konfliktami wewnętrznym.
Zwrócono też uwagę, że coraz częściej starający się o status uchodźcy i o ochronę międzynarodową to prześladowani chrześcijanie, w tym katolicy z krajów Afryki Subsaharyjskiej lub szykanowani w Egipcie Koptowie.
"Niech Zmartwychwstały Pan umocni naszą odwagę do budowania wspólnej przyszłości w duchu miłości bliźniego, wbrew wojnie, nienawiści i wszelkim podziałom" - napisali na zakończenie członkowie Rady Konferencji Episkopatu Polski ds. Migracji, Turystyki i Pielgrzymek.
Cyklon doprowadził też do bardzo dużych zniszczeń na wyspie Majotta.
„Wierzę w Boga. Uważam, że to, co się dzieje, nie jest przypadkowe. Bóg ma dla wszystkich plan”.
W kościołach ustawiane są choinki, ale nie ma szopek czy żłóbka.