Polski himalaista Bartek Ziemski w poniedziałek zdobył szczyt Annapurny (8091 m n.p.m). Następnie dokonał zjazdu na nartach, który nagrywał towarzyszący mu Oswald R. Pereira. "Atak szczytowy trwał około dziesięć godzin, był dość intensywny, długi, żmudny i karkołomny" - przekazał Pereira w przesłanym mediom nagraniu.
Himalaiści Oswald R. Pereira i Bartek Ziemski zrealizowali pierwszą część autorskiego projektu MAD SKI PROJECT 2023, który zakładał zdobycie dwóch ośmiotysięczników, a następnie nagranie zjazdu na nartach ze szczytów.
W nocy z 16 na 17 kwietnia wspinacze zdobyli Annapurnę. "Bartek zjechał na nartach do najniżej położonego punktu ze śniegiem (4800 m). W tym czasie Oswald pozostając na szczycie sfilmował zjazd, po którym rozpoczął schodzenie do bazy" - czytamy w przekazanym PAP oświadczeniu.
"Warunki śniegowe były mieszane, raczej trudniejsze niż prostsze. Zjechałem najpierw do czwórki normalną drogą, trochę ją modyfikując dla łatwiejszego zjazdu" - powiedział Ziemski.
Na drodze między obozem trzecim i drugim pojawiły się trudności. Jak podkreśla Ziemski, problemem było znalezienie optymalnej linii do kontynuacji zjazdu.
"W trzech kluczowych momentach zjechałem na linię seraków, po czym kontynuowałem drogę na dół" - wyjaśnił skialpinista.
Wspinaczka miała charakter sportowy, odbywała się bez wykorzystania dodatkowego tlenu. Himalaiści nie byli wspierani przez Szerpów.
Druga część projektu zakłada zdobycie oddalonej o ok. 70 kilometrów Dhaulagiri (8167 m n.p.m.) i powtórzenie czynu. Himalaiści zostali przetransportowani śmigłowcem do bazy pod górą.
"Mogą to wykonać jeszcze w tym sezonie. Szczyty dzieli stosunkowo niewielka odległość, licząc od doliny to będzie około 70 kilometrów. Jeśli mają dobrą aklimatyzację, mogą dokonać celu nawet w jednym wyjściu. Z tego co ja pamiętam, jak tam byłem, to zjazd z Dhaulagiri powinien być łatwiejszy. Według mnie ten projekt śmiało może zakończyć się sukcesem" - powiedział wcześniej w rozmowie z PAP.PL prezes Polskiego Związku Alpinizmu Piotr Pustelnik.
Annapurna to dziesiąty co do wielkości szczyt nad poziomem morza (8091 m), posiada trzy wierzchołki. Został zdobyty po raz pierwszy 3 czerwca 1950 roku przez Maurice'a Herzoga oraz Louisa Lachenala, co czyni go pierwszą górą powyżej ośmiu tysięcy metrów, na której stanął człowiek. Zimowego wejścia jako pierwsi dokonali 3 lutego 1987 polscy himalaiści Artur Hajzer i Jerzy Kukuczka.
FOMO - lęk, że będąc offline coś przeoczymy - to problem, z którym mierzymy się także w święta
W ostatnich latach nastawienie Turków do Syryjczyków znacznie się pogorszyło.
... bo Libia od lat zakazuje wszelkich kontaktów z '"syjonistami".
Cyklon doprowadził też do bardzo dużych zniszczeń na wyspie Majotta.
„Wierzę w Boga. Uważam, że to, co się dzieje, nie jest przypadkowe. Bóg ma dla wszystkich plan”.