Libijski przywódca Muammar Kadafi przesłał prezydentowi USA Barackowi Obamie wiadomość po - jak to określono - "wycofaniu się Ameryki z kolonialnego sojuszu krzyżowców przeciwko Libii" - podała w środę oficjalna libijska agencja JANA.
"Brat-przywódca rewolucji (Kadafi) wysłał w środę wiadomość prezydentowi Barackowi Obamie, po tym jak Stany Zjednoczone wycofały się z kolonialnej koalicji krzyżowców, wymierzonej przeciwko Libii" - napisała agencja, nie podając żadnych więcej informacji na temat wiadomości Obamy.
Stany Zjednoczone odgrywały główną rolę w dowodzeniu międzynarodowej koalicji, która 19 marca rozpoczęła ataki przeciwko siłom Kadafiego. 31 marca pełne dowództwo nad operacją libijską przejęło NATO.
W poniedziałek Pentagon poinformował o wycofaniu z operacji samolotów bojowych USA.
Stany Zjednoczone nie wykluczyły uznania utworzonej przez powstańców Narodowej Rady Libijskiej, co już uczyniły m.in. Francja i Włochy. (PAP)
Abp Józef Polak podczas mszy kończącej XII Zjazd Gnieźnieński
Kair liczy na poparcie tej inicjatywy na poniedziałkowym szczycie arabsko-islamskim.
List do uczestników uroczystości w Gietrzwałdzie przysłał prezydent RP Karol Nawrocki.
Bóg - nie, deprawacja - tak. Ale ciągle rodzice mają szansę...
Dzień wcześniej ukraiński wywiad wojskowy (HUR) potwierdził atak na rafinerię ropy w mieście Ufa.
Według armii z około 1 mln osób zamieszkujących Gazę uciekło dotąd około 280 tys.