Z udziałem delegacji 14 państw w mieście Belem w Brazylii rozpoczęła się we wtorek konferencja prezydentów krajów Ameryki Południowej, w których granicach znajdują się lasy Amazonii, zwane "płucami świata" i których istnieniu zagraża rabunkowa, najczęściej nielegalna eksploatacja.
Jest to zwołane po raz pierwszy od 2009 roku spotkanie na szczycie Organizacji Traktatu Współpracy Amazońskiej (OTCA), sojuszu, którego przedstawiciele odbyli dotąd zaledwie trzy spotkania w ciągu 45 lat jego istnienia.
Jeden z głównych inicjatorów konferencji w Belem, brazylijski prezydent Luis Inacio Lula da Silva, wyraził na jego otwarciu nadzieję, że pozwoli ona na podjęcie "wspólnych, skutecznych działań na wielką skalę" dla ratowania Amazonii - krainy o obszarze dwukrotnie większym niż Indie, którego dwie trzecie należą do Brazylii.
Pozostała jedna trzecia obszaru amazońskich lasów znajduje się w granicach siedmiu państw Ameryki Południowej.
Prowadzona na wielką skalę destrukcja lasów Amazonii, która następuje od wielu lat wskutek ich nielegalnej wycinki prowadzonej głównie przez hodowców bydła, a także na skutek nielegalnej eksploatacji górniczej, prowadzonej na coraz większą skalę, znalazła w pierwszym dniu konferencji formalne potępienie jako "prowadząca do globalnej katastrofy klimatycznej".
Wszystkie kraje uczestniczące w spotkaniu na szczycie w Belem są sygnatariuszami paryskiego porozumienia klimatycznego.
Jednakże, jak podkreśla agencja Associated Press, w sposób zorganizowany prowadzona jest wycinka lasów deszczowych Amazonii na wielką skalę, policja działa opieszale, a współpraca międzynarodowa, gdy chodzi o walkę z tymi działaniami przestępczymi, szwankuje.
Rob Muggah, założyciel Instytutu Igarape, wyspecjalizowanego w badaniu działalności organizacji przestępczych na terenie Amazonii, stwierdza w wywiadzie dla AP, że powstała ścisła współpraca, zwana "narko-wylesianiem": zyski z handlu narkotykami są obecnie inwestowane w finansowanie wydobycia złota na terenie Amazonii, a nielegalne kopalnie złota zatruwają dziewiczą przyrodę puszczy amazońskiej, w tym źródła wody.
Konferencja w Belem stanowi drugą już próbę ratowania Amazonii, podejmowaną z inicjatywy prezydenta Luli da Silvy. Poprzednią polityk ten podjął za swej pierwszej prezydentury, w 2009 roku, ale zakończyła się niepowodzeniem.
Szefowa brazylijskiego ministerstwa ds. środowiska i zmian klimatycznych Marina Silva w wywiadzie dla agencji AP wyraziła nadzieję, że tym razem rządowi da Silvy uda się, przy wsparciu pozostałych krajów regionu Amazonii, których przywódcy uczestniczą w konferencji, osiągnąć konkretne rezultaty.
W niektórych przypadkach pracownik może odmówić pracy w święta.
Poinformował o tym dyrektor Biura Prasowego Stolicy Apostolskiej, Matteo Bruni.
Waszyngton zaoferował pomoc w usuwaniu szkód i ustalaniu okoliczności ataku.