Jestem przekonany, że materiały zgromadzone dotąd przez polską prokuraturę i komisję ws. katastrofy smoleńskiej pozwolą dojść do prawdziwych jej przyczyn - ocenił w czwartek po spotkaniu z prokuratorem generalnym premier Donald Tusk.
"Materiały, dokumentacja, jaką zgromadziliśmy w różny sposób, w czasie tych długich miesięcy po katastrofie smoleńskiej, pozwalają zarówno komisji (której przewodniczy szef MSWiA Jerzy Miller - PAP) jak i prokuraturze pracować. (...)Jestem przekonany, że dojdziemy do wszystkich prawdziwych okoliczności i przyczyn katastrofy" - mówił premier.
Odniósł się też do współpracy pomiędzy stroną polską i rosyjską, podkreślając, że nie jest ona idealna. "Z całą pewnością byłoby czasem szybciej i łatwiej dojść do prawdy, gdyby współpraca z naszym rosyjskim partnerem była idealna" - powiedział Tusk.
Premier rozmiawiał z prokuratorem generalnym Andrzejem Seremetem m.in. o dokumentach, o które prokuratura występowała do Rosji, a których dotąd nie otrzymała. Zapewnił, że rząd wspomoże polskich prokuratorów, m.in. na drodze dyplomatycznej.
Dodał, że zobowiązał też ministra spraw zagranicznych i ministra sprawiedliwości do pełnego zaangażowania i pomocy w przygotowaniu majowej wizyty Seremeta w Rosji.
W niektórych miejscach wciąż słychać odgłosy walk - poinformowała agencja AFP.
Wedle oczekiwań weźmie w nich udział 25 tys. młodych Polaków.
Kraje rozwijające się skrytykowały wynik szczytu, szefowa KE przyjęła go z zadowoleniem
Z dala od tłumów oblegających najbardziej znane zabytki i miejsca.
Celem ataku miał być czołowy dowódca Hezbollahu Mohammed Haidar.
Wyniki piątkowych prawyborów ogłosił w sobotę podczas Rady Krajowej PO premier Donald Tusk.