Marek Jurek w przedwyborczych analizach krytykuje wszystkie prawicowe ugrupowania, a mimo to wzywa, aby wziąć udział w głosowaniu.
Ukazał się zbiór esejów Marka Jurka, zatytułowany „Prawica na rozdrożu. Notatki przedwyborcze”. Autor to działacz podziemia antykomunistycznego, od czasu odzyskania przez Polskę wolności ważna postać polskiej polityki, m.in. poseł, marszałek Sejmu i lider kilku partii, przez wielu postrzegany jako reprezentant katolickiej opinii publicznej. W najnowszej książce analizuje działalność partii prawicowych z perspektywy wartości, które uważa aktualnie za najważniejsze. Ujawnia przy tym charakterystyczny dla swojej obecności w polityce idealizm, który mimo głoszenia jak najbardziej godnych poparcia wartości nie przekładał się na wysokie poparcie społeczne ugrupowań, do których należał. Analizuje również postawy partii odwołujących się w sferze wartości do konserwatyzmu. Do tego grona zalicza Prawo i Sprawiedliwość, Konfederację oraz „możliwych do poparcia” kandydatów Polskiego Stronnictwa Ludowego. W efekcie w jego „Notatkach przedwyborczych” otrzymujemy krytykę, momentami bardzo ostrą, działalności uczestników prawej strony sceny politycznej, która w mojej ocenie może zniechęcić do udziału w wyborach, mimo końcowego apelu autora, aby pójść na głosowanie. Nie równoważy tego nawet krytyka opozycji, którą przeprowadza m.in. przy okazji opisywania kryzysu Unii Europejskiej. Choć jego eseje zawierają wiele ważnych i trafionych diagnoz, nie ze wszystkimi ocenami się zgadzam, dlatego pozwolę sobie na polemikę z niektórymi z nich.
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.
aktualna ocena | |
głosujących | |
Ocena |
bardzo słabe |
słabe |
średnie |
dobre |
super |
Jak twierdzą, żadna z polskich kopalń nie jest w stanie spełnić tych norm.
Zmusił astronautów z Międzynarodowej Stacji Kosmicznej (ISS) do schronienia się w statku kosmicznym.
Egipt i ZEA są skłonne do udziału w powojennym systemie bezpieczeństwa w Strefie Gazy
Na tle reszty Europy jesteśmy rekordzistami - pisze czwartkowy "Dziennik Gazeta Prawna".
na wniosek bp. Romualda Kamińskiego, ordynariusza diecezji warszawsko-praskiej.