Dzisiaj sprzed popularnej wśród miłośników pieśni żeglarskich krakowskiej tawerny Stary Port, w kierunku nadmorskiej Gdyni wyruszyła trójka wędrowców. Całą trasę, 650 km, chcą pokonać pieszo. Zwiedzając kraj, będą prosić o pomoc dla Dominika Breksy, zmagającego się od 11 lat ze strasznymi skutkami poparzeń.
Maszerują krakowianie: Ewa Tarczyńska, fizjoterapeutka, Konstantyn Wawrzyńczak, który od 17 lat prowadzi stołówkę "Jabłonka" i Szymon Tischner, fizjoterapeuta, kolega Ewy ze studiów. - Już przed laty zamierzaliśmy przejść wspólnie Polskę wzdłuż. Po co? Żeby zobaczyć nasz piękny kraj nie tylko przejazdem, ale i poczuć go pod stopami, sprawdzić jak smakuje powietrze tu i tam, podziwiać, jak zmienia się krajobraz w trakcie naszej wędrówki z południa na północ - mówią śmiałkowie. - Poza wymiarem patriotycznym nasza wyprawa ma także oblicze charytatywne. Skoro i tak idziemy, to chcemy przy okazji zrobić coś dobrego dla tego świata, pomóc komuś w potrzebie - dodają.
Za pośrednictwem utworzonego na Facebooku wydarzenia "Piechotą po zdrowie" chcą wesprzeć kosztowne leczenie Dominika w Stanach Zjednoczonych, zachęcając do wpłat w zbiórce na ten cel.
W 2012 r. od zapałek, którymi bawił się 9-letni wówczas chłopiec, zapaliła się jego koszulka. Błyskawicznie zapłonął jak pochodnia. Głębokie oparzeliny II i III stopnia objęły 35 proc. ciała, m.in. podbródek, szyję, klatkę piersiową, pachy, obręcz barkową, a także cały prawy bok wraz z częścią pleców, ręką, bicepsem i łokciem. Od tego czasu przeszedł już 30 operacji! Początkowo w Polsce, a następnie w Stanach Zjednoczonych. Czekają go tam w tym roku kolejne operacje, które stopniowo przywracają ciało Dominika do sprawności. Po wypadku stało się ono bowiem pancerzem ze zrostów i blizn, powodujących przykurcze i utrudniających oddychanie oraz zagrażających właściwej pracy serca.
Dzisiaj Dominik przyszedł wraz ze swą mamą, by pożegnać trójkę wspierających go wędrowców. - Mamy nadzieję, że m.in. dzięki akcji "Piechotą po zdrowie", uda się dozbierać kwotę, która sfinansuje trzy ostatnie, kluczowe operacje, dające nadzieje na całkowite wyleczenie mego syna, który marzy o studiowaniu architektury - mówi Sylwia Piskorska-Breksa. - Jesteśmy pełni wdzięczności zarówno organizatorom tej akcji jak i blisko 130 tys. ofiarodawcom, którzy przez kilka lat złożyli się na ogromne koszty mego leczenia - dodaje Dominik.
Na stronie zbiórki www.siepomaga.pl/ratujemy dominika, podano znacznie więcej szczegółów dotyczących skutków wypadku Dominika i przebiegu jego kosztownego leczenia. Można tam dokonać kolejnych wpłat. Wszystkie dotychczasowe sfinansowały już poprzednie operacje. W chwili umieszczania tego tekstu w sieci zbiórkę wsparło 129 846 ofiarnych osób. Brakuje jeszcze 305 tys. 491 zł, dlatego ważne jest jak najszersze informowanie o zbiórce.
Piechurzy zamierzają pokonywać codziennie od 25 do 32 kilometrów. Na plażę w Gdyni zamierzają dotrzeć 29 września. Wędrowcy będą w miarę możliwości technicznych relacjonowali na Facebooku na stronie wydarzenia "Piechotą po zdrowie" poszczególne etapy swej wyprawy.
aktualna ocena | |
głosujących | |
Ocena |
bardzo słabe |
słabe |
średnie |
dobre |
super |
Usługa "Podpisz dokument" przeprowadza użytkownika przez cały proces krok po kroku.
25 lutego od 2011 roku obchodzony jest jako Dzień Sowieckiej Okupacji Gruzji.
Większość członków nielegalnych stowarzyszeń stanowią jednak osoby urodzone po wojnie.