W wyborach do Sejmu posłów wybiera się w okręgach wielomandatowych; mandaty rozdzielane są proporcjonalnie do uzyskanego przez komitety wyborcze poparcia. W podziale mandatów uczestniczą tylko te komitety, które w skali kraju otrzymały 5 proc. głosów lub - w przypadku koalicji - 8 proc. głosów.
Zgodnie z konstytucją, wybory do Sejmu są powszechne, równe, bezpośrednie i proporcjonalne oraz odbywają się w głosowaniu tajnym. Wybrany do Sejmu może być obywatel polski, który najpóźniej w dniu wyborów kończy 21 lat. W Polsce wybieramy 460 posłów z list kandydatów na posłów. Łącznie w całej Polsce o mandat posła ubiegać się będzie 6655 kandydatów, z czego 2949 to kobiety, a 3706 to mężczyźni.
W wyborach do Sejmu Polska podzielona jest na 41 okręgów różnej wielkości. Najmniejszym okręgiem, gdzie wybierzemy siedmiu posłów jest Częstochowa, a największym Warszawa - tu do zdobycia jest aż 20 mandatów.
W wyborach do Sejmu obowiązują progi wyborcze. W podziale mandatów uczestniczą tylko te komitety wyborcze, które w skali kraju otrzymały 5 proc. głosów lub - w przypadku koalicji - 8 proc. głosów. W podziale mandatów uczestniczą też komitety wyborcze wyborców zrzeszone w organizacjach mniejszości narodowych, których nie obowiązują progi wyborcze.
Przy przeliczaniu głosów na mandaty stosuje się metodę d'Hondta. Zgodnie z tą metodą, liczbę głosów ważnych oddanych łącznie na listy kandydatów każdego z komitetów wyborczych dzieli się kolejno przez: 1; 2; 3; 4 i dalsze, kolejne liczby, aż do chwili, gdy z otrzymanych w ten sposób wyników da się uszeregować tyle kolejno największych liczb, ile wynosi liczba mandatów do rozdzielenia między te listy w okręgu.
Następnie, każdej liście przyznaje się tyle mandatów, ile spośród ustalonego w powyższy sposób szeregu ilorazów przypada mu liczb kolejno największych. Wybory wygrywa komitet, który uzyska najwięcej mandatów. Mandaty przypadające danej liście kandydatów uzyskują kandydaci w kolejności otrzymanej liczby głosów.
"Franciszek jest przytomny, ale bardziej cierpiał niż poprzedniego dnia."
Informuje międzynarodowa organizacja Open Doors, monitorująca prześladowania chrześcijan.
Informuje międzynarodowa organizacja Open Doors, monitorująca prześladowania chrześcijan.
Osoby zatrudnione za granicą otrzymały 30 dni na powrót do Ameryki na koszt rządu.