Nicola Zalewski jest kolejnym piłkarzem, który mógł wbrew przepisom obstawiać mecze u bukmacherów - poinformowała agencja ANSA, powołując się na zeznanie Fabrizio Corony. Ten sam świadek doniósł wcześniej na trzech innych zawodników, przeciwko którym toczy się śledztwo.
W myśl obowiązujących we Włoszech hazard nie jest dla piłkarzy zabroniony, ale nie wolno im obstawiać wyników meczów.
Corona, były "paparazzo", obecnie przebywający w więzieniu m.in. za przekręty finansowe, zaczął donosić na piłkarzy, którzy jego zdaniem złamali ten zakaz. Jako pierwszego wymienił Nicolo Fagiolego z Juventusu Turyn, a później wskazał także Nicolo Zaniolo z Aston Villi (wypożyczony z Galatasaray Stambuł) oraz Sandro Tonalego z Newcastle United. Zakłady cała trójka miała robić w serwisie internetowym, który nie prowadzi działalności legalnie.
W piątek rano Corona zapowiedział, że w ciągu kilku godzin poda nazwisko kolejnego zawodnika, który miał być uwikłany w proceder, i wymienił właśnie Polaka.
21-letni Zalewski jest zawodnikiem AS Roma, który w tym sezonie wystąpił w czterech spotkaniach włoskiej ekstraklasy, ale ani razu od 24 września.
Ostatnio był regularnie powoływany do reprezentacji Polski, jednak nowy selekcjoner Michał Probierz nie znalazł dla niego miejsca w kadrze na październikowe mecze z Wyspami Owczymi (2:0) i Mołdawią (w niedzielę w Warszawie).
Zamiast tego Zalewski trafił do reprezentacji U-21, która w czwartek zremisowała w Koszycach ze Słowacją 2:2 w spotkaniu towarzyskim.
Zaniolo i Tonali byli powołani do kadry Włoch na październikowe mecze, ale w czwartek, po przesłuchaniu przez policję, zostali zwolnieni do swoich klubów. W oświadczeniu Włoska Federacja Piłkarska poinformowała, że "nie są w stanie" wykonywać swoich obowiązków.
Obu piłkarzom, a także Fagiolemu, skonfiskowano telefony komórkowe i tablety.
Jak relacjonuje dziennik "La Repubblica", obaj zawodnicy przyznali, że uprawiali hazard, ale zapewnili, że nigdy nie obstawili wyniku jakiegokolwiek meczu piłkarskiego. Mieli jedynie grać w pokera i blackjacka.
Według włoskich mediów było od 10 do kilkunastu piłkarzy uwikłanych w ten proceder. Za nielegalne obstawianie grozi im co najmniej trzyletnia dyskwalifikacja oraz grzywna w wysokości 25 tysięcy euro.
Fagioli - donoszą lokalne media we Włoszech - może mieć zredukowaną karę, bo dobrowolnie zgłosił się do odpowiednich służb i przyznał się do obstawiania meczów.
Usługa "Podpisz dokument" przeprowadza użytkownika przez cały proces krok po kroku.
25 lutego od 2011 roku obchodzony jest jako Dzień Sowieckiej Okupacji Gruzji.
Większość członków nielegalnych stowarzyszeń stanowią jednak osoby urodzone po wojnie.