Włoski punkt widzenia

Brat Leon i Leon XIV. Zabawy literackie biskupa Nazzareno Marconiego. Przy ich okazji trochę o sumieniu i posłuszeństwie.

Ciekawy naród. Przywiązany do swoich tradycji. Każdy region ma własne sery, wina, potrawy. Ba, urodzony w Palermo ma trudności w porozumieniu się z mieszkańcem Turynu. Język… dzień po przyjeździe do Monsampolo del Tronto zderzyłem się ze starym dialektem, którego rodowici mieszkańcy Marche już nie rozumieli. Kilka lat później cały wieczór zajęło mi szukanie w słownikach znaczenia zwrotu „MangiaFuoco”, użytego przez Nello Scavo w dyskusji na portalu X. Pożerającym ogień okazał się wulkan na Stromboli.

Językowo-kulinarne refleksje zostawmy jednak na boku. Dziś dwa intrygujące fragmenty artykułu, jaki w Vatican Insiderze zamieścił ordynariusz Maceraty, bp Nazzareno Marconi. Obydwa związane są z osobą Świętego Franciszka, którego będziemy wspominać w liturgii najbliższej soboty.

Autor, patrząc wstecz i odwołując się do kilku lat pobytu w Asyżu, zwraca uwagę na pewien zbieg okoliczności, przez Don Tonino Bello nazywany Boskim zbiegiem okoliczności. To obecność u boku Biedaczyny brata Leona. Historia, zauważa, zatoczyła koło i u boku papieża Franciszka, pojawił się Leon, który go zastąpił.

Zatrzymajmy się przy Leonie sprzed wieków. W Spoleto (katedra mająca świetną akustykę, opisana przez Zbigniewa Herberta bodajże w „Barbarzyńcy w ogrodzie”), znajduje się list Franciszka do brata Leona, w którym podjęty został właściwy sposób życia w ubóstwie braci zakonnych. „Franciszek dał przykład, ale niektórzy bracia uważali, że jest niepowtarzalny, podczas gdy Leon chciał utwierdzić się w przekonaniu, że każdy może żyć Ewangelią i przestrzegać Reguły z taką samą surowością jak Franciszek”. Biedaczyna odpowiedział: „czyń wedle sposobu, jaki uznasz za najlepszy, aby podobać się Panu Bogu i iść Jego śladami, a Pan niech ci błogosławi”.

„Te słowa – zauważa bp Marconi – świadczą o szacunku, jakim święty Franciszek darzył osobisty osąd brata Leona co do właściwego postępowania. Świadczą one również o tym, że Biedaczyna miał wielki szacunek dla sumienia braci i pojmował posłuszeństwo jako wsparcie wolności i sumienia każdego człowieka, który szczerze pragnął iść w ślady Chrystusa”.

Badania historyków utwierdzają w przekonaniu, że Leon aktywnie przyczynił się do obrony ubóstwa i nauk Franciszka. Otwarta konfrontacja z dążącymi do tak zwanej normalizacji braćmi sprawiła, że Eliasz skazał go na chłostę za jego upór.

Tu dochodzimy do kolejnego, uwypuklonego przez biskupa Nazzareno wątku. „Brat Leon – zauważa – w tej historycznej paraleli, sugeruje pragnienie, które, jak sądzę, wypełnia serce papieża Leona: by stanowczo nieść, z duchowością, pokorą, prostotą i czystością serca, przesłanie, które Pan Jezus Chrystus zamierzał przekazać swojemu Kościołowi poprzez pontyfikat papieża Franciszka. Wierzę, że wielu z nas może i powinno modlić się do brata Leona, aby był szczególnym opiekunem pontyfikatu papieża Leona XIV. Ten wielki przyjaciel świętego Franciszka zdołał przewyższyć swego mistrza pokorą, do tego stopnia, że ​​nigdy nie było mowy o jego oficjalnej kanonizacji. Wierzę jednak, że ani on, ani Bóg, nie mają tego za złe”.

Oczywiście jest to włoski punkt widzenia („zabawa literacka” – jak określa we wstępie swój tekst bp Marconi). A ten niekoniecznie musi zgadzać się z naszym. Na ile Autor miał rację przekonamy się – być może – już w najbliższą sobotę. Wróbelki ćwierkają, że w liturgiczne wspomnienie Świętego Franciszka zostanie ogłoszona pierwsza adhortacja apostolska Leona XIV. „Jej tematem – informuje KAI - będzie znaczenie ubogich dla głoszenia Ewangelii i duszpasterstwa Kościoła”.  

«« | « | 1 | » | »»

aktualna ocena |   |
głosujących |   |
Pobieranie.. Ocena | bardzo słabe | słabe | średnie | dobre | super |

Wiara_wesprzyj_750x300_2019.jpg

Autoreklama

Autoreklama

Kalendarz do archiwum

niedz. pon. wt. śr. czw. pt. sob.
28 29 30 1 2 3 4
5 6 7 8 9 10 11
12 13 14 15 16 17 18
19 20 21 22 23 24 25
26 27 28 29 30 31 1
2 3 4 5 6 7 8
11°C Czwartek
dzień
11°C Czwartek
wieczór
8°C Piątek
noc
5°C Piątek
rano
wiecej »