Osobom, które studiowały przed 1999 r., ZUS zgodnie z prawem nie odkłada części składek emerytalnych, przez co tracą nawet kilkadziesiąt tysięcy złotych - informuje "Gazeta Wyborcza"
Problem dotyczy osób, które studiowały przed 1999 r., czyli przed reformą emerytalną. Zgodnie z ustawą powinny mieć one wliczony okres studiów do emerytury. Tymczasem w przypadku wielu absolwentów państwo nie przelało stosownych składek wcale albo przelało w niewielkiej części.
Problem dotyczy setek tysięcy osób. Zdaniem ekspertów sprawą powinni zainteresować się rzecznik praw obywatelskich i posłowie.
Zaapelował też, aby pozostali wierni tradycji polskiego oręża.
"Śmiało można powiedzieć, że pielgrzymujemy. My przedstawiciele władz państwowych (...)".
W kraju w siłę rosną inne, zwaśnione z nimi grupy ekstremistów.
"Nieumyślne narażenie na niebezpieczeństwo utraty życia lub ciężki uszczerbek na zdrowiu"
Tylko czerwcu i lipcu strażacy z tego powodu interweniowali ponad 800 razy.