Odkryty szkielet dwuletniego dinozaura spokrewnionego z tyranozaurem dowodzi, że już w tak młodym wieku zwierzęta te były groźnymi drapieżnikami - informują naukowcy na łamach "Journal of Vertebrate Paleontology".
Dwulatek należał do gatunku Tarbosaurus bataar, najbliższego znanego nam krewniaka tyranozaura. Analiza szkieletu sprzed 70 mln lat dowodzi, że zwierzę w tym wieku potrafiło już szybko biegać i było sprawnym myśliwym.
Okazuje się jednak, że te młode dinozaury wyglądały i zachowywały się inaczej niż ich rodzice. Miały delikatniejsze czaszki, relatywnie głuższe, pałąkowate nogi i smuklejsze ciała - opisuje współautor badań, Lawrence Witmer z Ohio University.
Jak obliczają naukowcy, odnaleziony tarbozaur miał ok. 2.7 m długości i ważył ok. 32 kg. Dla porównania, dorosłe osobniki mierzyły do 12 m długości, 4.5 wysokości i ważyły około sześciu ton. Długość ich życia wynosiła najprawdopodobniej 25 lat.
"Tarbozaury znajdowane są w tych samych formacjach skalnych, co duże dinozaury roślinożerne" - opisuje Mahito Watabe, który kierował ekspedycją wykopaliskową w Mongolii Wewnętrznej. Jak dodaje, młode tarbozaury polowały raczej na mniejszą zdobycz, taką jak niewielki dinozaur Prenocephale.
Ich czaszki były za słabe, żeby gryźć i szarpać dużą zdobycz. Budowa nóg wskazuje jednak, że były sprinterami. Te różnice pomiędzy młodymi i dorosłymi tarbozaurami sprawiały, że nie stanowiły one dla siebie konkurencji w walce o pożywienie.
Biorąc pod uwagę, że już u młodych tarbozaurów widać było rozwinięte predyspozycje łowieckie, może to sugerować, że ich krewniak, tyranozaur, nie był padlinożercą, ale myśliwym. Byłby to więc kolejny głos w debacie o trybie życia tyranozaurów.
"Franciszek jest przytomny, ale bardziej cierpiał niż poprzedniego dnia."
Informuje międzynarodowa organizacja Open Doors, monitorująca prześladowania chrześcijan.
Informuje międzynarodowa organizacja Open Doors, monitorująca prześladowania chrześcijan.
Osoby zatrudnione za granicą otrzymały 30 dni na powrót do Ameryki na koszt rządu.