Postępowanie przez Sądem Najwyższym ws. Mariusza Kamińskiego i Macieja Wąsika ma charakter formalny. SN sprawdza, czy wszystko zostało przeprowadzone zgodnie z prawem. Jest prawomocny wyrok, marszałek Sejmu nie mógł nie wygasić im mandatów - powiedział szef MS Adam Bodnar po spotkaniu z marszałkiem Sejmu.
W poniedziałek rano szef MS spotkał się z marszałkiem Sejmu Szymonem Hołownią w kwestii wygaszonych mandatów skazanych posłów PiS Mariusza Kamińskiego i Macieja Wąsika. To pierwsze z serii spotkań w ramach konsultacji marszałka Sejmu w tej sprawie; zamierza się on także spotkać m.in. z Rzecznikiem Praw Obywatelskich Marcinem Wiąckiem czy przewodniczącym PKW Sylwestrem Marciniakiem. "Istnieje plan działania, natomiast uznałem za stosowne skonsultować go z najważniejszymi urzędnikami w państwie takimi, jak minister sprawiedliwości i rzecznik praw obywatelskich" - mówił marszałek Sejmu.
Pytany przez dziennikarzu po spotkaniu Bodnar o kwestię wygaszenia mandatów stwierdził, że "to podstawa sporu". "Myślę, że mamy tutaj jasną sytuację: panowie są skazani prawomocnym wyrokiem, ich mandaty zostały wygaszone. Natomiast przed Sądem Najwyższym trwa spór dotyczący tego, czy było to skuteczne" - powiedział Bodnar.
Dopytywany, czy to znaczy, że SN odpowiada tylko za kwestie formalne ws. wygaszenia mandatów, Bodnar stwierdził, że "postępowanie przed Sądem Najwyższym ma charakter formalny". "Sąd Najwyższy występuje trochę w roli notariusza sprawdzającego, czy wszystko zostało przeprowadzone zgodnie z prawem. Tutaj mamy obowiązujący, prawomocny wyrok skazujący dwóch panów - pan marszałek nie miał innego wyjścia, jak wydać to postanowienie (o wygaszeniu mandatów - PAP)" - powiedział.
Bodnar został zapytany, co doradził marszałkowi Sejmu w trakcie spotkania. "Myślę, że pan marszałek teraz zbiera różne opinie; nie powiedziałem panu marszałkowi niczego innego niż to, co już wcześniej powiedziałem" - stwierdził.
Były szef CBA i były minister spraw wewnętrznych Mariusz Kamiński oraz jego były zastępca Maciej Wąsik zostali skazani 20 grudnia prawomocnym wyrokiem na dwa lata więzienia w związku z tzw. aferą gruntową. Marszałek Sejmu Szymon Hołownia wydał postanowienia w sprawie stwierdzenia wygaśnięcia mandatów poselskich Kamińskiego i Wąsika.
W środę do Izby Pracy i Ubezpieczeń Społecznych SN wpłynęły przekazane przez marszałka Sejmu Szymona Hołownię odwołania Macieja Wąsika i Mariusza Kamińskiego od decyzji marszałka o wygaszeniu im mandatów. W czwartek przed południem w sprawie odwołania Wąsika w Izbie Pracy SN podjęte zostało postanowienie o przekazaniu tej sprawy do Izby Kontroli Nadzwyczajnej i Spraw Publicznych SN. Następnie - w czwartek wczesnym popołudniem - poinformowano, że Izba Kontroli Nadzwyczajnej SN uchyliła postanowienie marszałka Sejmu o wygaszeniu mandatu posła Macieja Wąsika. W piątek z kolei poinformowano, że ta sama izba uchyliła postanowienie marszałka Sejmu ws. stwierdzenia wygaśnięcia mandatu posła Mariusza Kamińskiego.
Prezydent Andrzej Duda w piśmie do marszałka Sejmu wskazywał wcześniej, że na skutek zastosowania w 2015 r. prawa łaski wobec Kamińskiego i Wąsika, którzy byli wówczas skazani nieprawomocnie przez sąd pierwszej instancji, nie zachodzą przesłanki do stwierdzenia wygaśnięcia ich mandatów.
Rusza również pilotażowy program przekazywania zasiłków na specjalną kartę płatniczą.
Tornistry trafią do uczniów jednej ze szkół prowadzonych przez misjonarki.
Caritas rozpoczęła zbiórkę na remont Ośrodka dla osób w kryzysie bezdomności w Poznaniu.
"Nikt (nikogo) nie słucha" - powiedział szef sztabu UNFICYP płk Ben Ramsay. "Błąd to kwestia czasu"