To już nie wstyd
Sprzątaczki są potrzebne. Nie tylko danej firmie, ale nam wszystkim, bo gdyby nie praca jaką wykonują, to strach pomyśleć w jakim syfie przyszłoby nam żyć, pracować i funkcjonować. Biuro Prasowe Zakładów Usługowych EZT S.A.

To już nie wstyd

Komentarzy: 2

Marcin Tadus

publikacja 20.05.2011 10:39

Zawód sprzątaczki notuje dziś w Polsce największy wskaźnik zatrudnienia oraz liczby ofert pracy, firmy czystościowe zatrudniające sprzątaczki i sprzątaczy coraz bardziej doceniają ich pracę, zmieniając jej wizerunek i nazwę profesji ze sprzątaczki na „pracownika usług czystościowych”.

To wszystko powoduje, że Polacy coraz bardziej doceniają wykonywaną przez nich pracę i dają jasny sygnał, że tego zawodu nie trzeba się już wstydzić. Takiego zdania jest aż 74% Polaków.

Był wstyd, wstydu nie ma

Polacy są coraz bardziej świadomi, jak ciężkim zawodem jest praca sprzątaczki, czy sprzątacza. Aż 89% przyznało, że nie doceniało wcześniej pracy wykonywanej przez pracowników usług czystościowych, 45% ankietowanych nie zwracało się nawet do z nich z powitalnym „dzień dobry”, a 86% przyznało, że jeszcze 2-3 lata temu nie podjęłoby się takiej pracy. Dziś jest to już 66%  – wynika z sondy Zakładów Usługowych EZT S.A, specjalizujących się w utrzymaniu czystości m.in. centrum handlowych, uczelni wyższych oraz firm.

- Jeden z portali internetowych zajmujących się zagadnieniami pracy, ulokował nawet zawód sprzątaczki na 4. miejscu wśród najbardziej wstydliwych zawodów wykonywanych w Polsce. Faktycznie jeszcze dwa, trzy lata temu Polacy traktowali sprzątaczki z góry. Mało kto w ogóle zwracał się do nich chociażby z powitalnym „dzień dobry”, mało tego - nie brakowało sytuacji, w których ludzie mieli wręcz pretensje, że sprzątaczka wykonuje swoją pracę, czy że używa „śmierdzących chemikaliów”. Niestety sprzątaczki spotykały się też z częstym wyśmiewaniem. Efekt był właśnie taki, że sprzątaczki wstydziły się swojej pracy. Na szczęście ten obraz odchodzi jednak teraz w zapomnienie – mówi Tomasz Ilnicki, dyr. ds. handlowych Zakładów Usługowych EZT S.A.

I to diametralnie. Dziś już 74% Polaków uważa, że zawód sprzątaczki, to nie wstyd, choć zdecydowana większość z nich (58%) jeszcze 2-3 lata temu była innego zdania.

Sprzątaczka… podziwiana!

Nie dość, że Polacy przestali uważać zawód sprzątaczki za wstydliwy, to dodatkowo zaczęli je… podziwiać! Do tego przyznało się aż 82% ankietowanych. Za co? 79% po prostu za zaangażowanie, 82% za jakość wykonanej pracy, 77% za życzliwość wobec ludzi.

- Jest kilka powodów, które wpłynęły na tak diametralną zmianę nastawienia Polaków wobec sprzątaczek. Po pierwsze nie znajdziemy dziś ani jednej gazety z ogłoszeniami o pracę, w której nie będzie takiego o treści „zatrudnię pracownika usług czystościowych”. A skoro jest tak wiele ogłoszeń, to oznacza to, że sprzątaczki są potrzebne. Nie tylko danej firmie, ale nam wszystkim, bo gdyby nie praca jaką wykonują, to strach pomyśleć w jakim syfie przyszłoby nam żyć, pracować i funkcjonować. Długo to docierało do Polaków, ale dotarło. Po drugie ważną rolę odegrały też same firmy poszukujące sprzątaczek, które doceniając ich pracę zmieniły ich profesję na „pracownika usług czystościowych”. To się wiąże z tym, że dziś praca sprzątaczki, to nie tylko np. mycie podłóg, czy wycieranie kurzu, ale także używanie skomplikowanego, nowoczesnego sprzętu – mówi Ilnicki. 

Najwięcej jednak, bo aż 89% Polaków, podziwia sprzątaczki za to, że nie porzuciły zawodu, pomimo nieprzychylnych komentarzy.

 

 

Pierwsza strona Poprzednia strona Następna strona Ostatnia strona