Nie jest możliwe w trakcie trwającego roku szkolnego dokonanie istotnych zmian w organizacji egzaminu maturalnego - przekazało PAP Ministerstwo Edukacji Narodowej w odpowiedzi na petycję w sprawie matur ustnych. Jej autorzy apelują o zmiany; MEN nie wyklucza ich w przyszłości.
Przedstawiciele grupy Maturalni wystosowali "na wyraźną prośbę i w imieniu uczniów przystępujących do matur od roku 2024" do minister edukacji Barbary Nowackiej petycję, w której zaapelowali o "przemyślenie zmiany formy przeprowadzania matur ustnych z języka polskiego oraz języka obcego nowożytnego". Do tej pory podpisało ją ok. 170 tys. osób.
"Jesteśmy przekonani, że matury ustne mogą być przydatne w kształtowaniu umiejętności prezentowania wiedzy, przemawiania i wystąpień publicznych, które są ważne w przyszłym życiu zawodowym. Jednakże nie powinny one być źródłem strachu, paniki czy traumy, co niestety ma miejsce w obecnej formie egzaminu" - napisali. Wyrazili też chęć uczestnictwa w procesach dotyczących zmian w egzaminach.
Potrzebę zmian autorzy argumentują stresem związanym z maturami ustnymi, przeładowaną podstawą programową, losowością formuły matur ustnych z języka polskiego oraz tym, że w czasie pandemii matura ustna nie była obowiązkowa, co - jak wskazali - nie wpłynęło w negatywny sposób na wiedzę i umiejętności maturzystów.
"Niezdanie tego egzaminu uniemożliwia kontynuowanie edukacji na poziomie wyższym" - napisali. Zaznaczyli jednocześnie, że "matury ustne nie są istotne ani dla uczniów, ani dla uczelni, są natomiast znaczącym obciążeniem dla blisko 45 proc. wszystkich maturzystów, którzy zdają aż 3 i więcej przedmiotów dodatkowych, czyli w sumie podchodzą w ciągu 2 tygodni do aż 8-10 egzaminów".
Dodali, że - chociaż od przyszłego roku szkolnego zapowiedziano uszczuplenie podstawy programowej o 20 proc. - w obecnej sytuacji szkoły często nie są w stanie przygotować uczniów do matury ustnej. Jak napisali, "z relacji uczniów wszystkich województw w Polsce" wynika, że "zazwyczaj matury ustne są zupełnie pomijane na rzecz przygotowań do egzaminów pisemnych lub realizacji przepełnionej podstawy programowej".
Apelujący wskazali, że "obecny system matur ustnych, który łączy pytania jawne i niejawne, nie jest w pełni sprawiedliwy". Jak tłumaczyli, uczeń, nawet znający odpowiedzi na wszystkie pytania jawne, zawsze może trafić na pytanie zaskakujące. "To generuje dodatkowy stres i demotywuje do nauki, ponieważ uczniowie czują, że ich wysiłek może być niewystarczający ze względu na nieprzewidywalność pytań" - argumentowali.
Autorzy petycji zarekomendowali rozwiązania polegające m.in. na zmianie roli matury ustnej, która według nich powinna być traktowana jak egzamin ósmoklasisty, tzn. "obowiązkowa, ale niewpływająca na zdanie lub niezdanie całej matury". Ponadto, jak wskazali, nie powinny obowiązywać progi punktowe zdawalności. Zaapelowali o usunięcie pytań niejawnych w maturze ustnej z języka polskiego.
Poproszony przez PAP o komentarz resort edukacji zaznaczył, że zmiany egzaminu maturalnego wymagają zmiany przepisów.
"Wprowadzenie proponowanej zmiany, choćby w odniesieniu do zniesienia progu zdawalności w przypadku tego egzaminu - stanowiłoby istotną zmianę kierunkową w systemie oświaty, niespowodowaną wyjątkową sytuacją, jak miało to miejsce w latach ubiegłych - czas epidemii - zatem niezbędne jest poprzedzenie szerokich konsultacji społecznych" - przekazał zespół prasowy MEN.
Rezygnacja z przeprowadzania części ustnej egzaminu maturalnego w latach 2020-2022 - jak wskazał resort - była konieczna ze względu na zagrożenie epidemiczne, natomiast ani w roku ubiegłym, ani w tym roku zagrożenie to już nie występuje. "Nie jest więc możliwe w trakcie trwającego roku szkolnego dokonać tak istotnych zmian w organizacji egzaminu maturalnego" - przekazało MEN.
Podkreślono też, że w 2024 r. egzamin maturalny - zarówno w części ustnej, jak i pisemnej - jest przeprowadzany na podstawie wymagań egzaminacyjnych, tzn. ograniczonego katalogu wymagań określonych w podstawie programowej. "W przypadku części ustnej z języka polskiego oznacza to na przykład ograniczoną listę lektur obowiązkowych, których dotyczą zadania jawne na egzaminie. Wyniki, jakie uzyskali zdający przystępujący do części ustnej egzaminu w roku ubiegłym, również nie wskazują na to, aby ten egzamin stanowił szczególne wyzwanie dla zdających (część ustną egzaminu z języka polskiego zdało 99,1 proc. absolwentów, natomiast z języka obcego - 98 proc. absolwentów)" - podało ministerstwo.
Resort przekazał jednocześnie, że petycja - podobnie jak wszystkie wnioski kierowane do MEN - zostanie poddana "szczegółowej analizie i nie jest wykluczone wprowadzenie zmian w formule części ustnej egzaminu maturalnego w przyszłości, w szczególności w powiązaniu z planowaną całościowością zmianą podstawy programowej kształcenia ogólnego, która została zapowiedziana przez Ministra Edukacji".
Armia izraelska nie skomentowała sobotniego ataku na Bejrut i nie podała, co miało być jego celem.
W niektórych miejscach wciąż słychać odgłosy walk - poinformowała agencja AFP.
Wedle oczekiwań weźmie w nich udział 25 tys. młodych Polaków.
Kraje rozwijające się skrytykowały wynik szczytu, szefowa KE przyjęła go z zadowoleniem
Sejmik woj. śląskiego ustanowił 2025 r. Rokiem Tragedii Górnośląskiej.
Z dala od tłumów oblegających najbardziej znane zabytki i miejsca.