Musimy przygotować nową ustawę o obronie cywilnej - powiedział w czwartek w TVN24 wicepremier i szef MON Władysław Kosiniak-Kamysz. Wyjaśnił, że chodzi o przygotowanie schronów, odpowiedniego zarządzania kryzysowego, ochotników i umiejętności udzielania pierwszej pomocy.
Pytany o to, czy jako szef MON myśli o swoim zadaniu w resorcie jako o przygotowywaniu Polski na wojnę, Kosiniak Kamysz odpowiedział: "Myślę o tym codziennie. Musimy być gotowi na każdy scenariusz".
Zaznaczył, że gdyby nie wojna na Ukrainie, z pewnością byłoby trudno nawet wyobrazić sobie taką sytuację. "Do dnia wybuchu wojny, większość światowych, europejskich, a nawet Ukraińskich polityków nie wierzyła w to, że następnego dnia nastąpi inwazja" - powiedział. Dodał, że z tego trzeba wyciągnąć odpowiednie wnioski.
Dlatego, jak mówił, najważniejsze są trzy rzeczy: wspólnota narodowa, siła w sojuszach i świetnie funkcjonująca, nowoczesna armia.
Szef MON podkreślił również konieczność przygotowania odpowiedniej obrony cywilnej. "Będzie to wielkie wyzwanie dla ministra Kierwińskiego i całego MSWiA we współpracy z MON. Musimy przygotować nową ustawę o obronie cywilnej" - zapowiedział.
Wyjaśnił, że chodzi o przygotowanie schronów, odpowiedniego zarządzania kryzysowego, ochotników i umiejętności udzielania pierwszej pomocy.
Przez dwa dni jurorzy będą oceniać malunki, a w niedzielę ogłoszą werdykt.
Duchowni udadzą się do Anglii, Irlandii, Niemiec oraz Norwegii.
Przestrzegł też przed możliwymi konsekwencjami tej technologii dla rozwoju dzieci i młodzieży.
Aktywiści płacą nakładane na nich grzywny i kontynuują proceder.
W ocenie ZPP obecna sytuacja związana z płacami pracowników ochrony zdrowia jest nieracjonalna.
„Jednego Serca Jednego Ducha”. Tegoroczne spotkanie zgromadziło około 25 tysięcy uczestników.
Mamy stosunkowo suchą wiosnę i prawie dekadę pogłębiającej się suszy hydrologicznej.