Reklama

Hongkong: władze żądają naruszenia tajemnicy spowiedzi

Władze Hongkongu opublikowały w ubiegły piątek projekt nowej ustawy o bezpieczeństwie, która będzie wymagać od księży katolickich złamania pieczęci sakramentu spowiedzi poprzez ujawnienie wszelkich przestępstw „zdrady”, do których się przyznają penitenci, pod groźbą 14 lat więzienia dla tych kapłanów, którzy odmówią. To nie pierwszy kraj, który usiłuje wprowadzić takie prawo.

Reklama

Pełny tekst nowej ustawy o bezpieczeństwie wewnętrznym został udostępniony publicznie w piątek i zawierał o pięć kategorii przestępstw więcej, niż wcześniej przedstawiono do publicznego komentarza. Według doniesień, wygląda na to, że zostanie ona szybko przepchnięta przez pro-pekinowską marionetkową legislaturę z niepokojącą prędkością - być może w ciągu kilku dni.

Najbardziej niepokojąca jest sugestia zawarta w uwagach zgłoszonych w czwartek przez sekretarza sprawiedliwości Hongkongu Lam Ting-kwok, że zgodnie z nowym prawem bezpieczeństwa przestępstwo „nieujawnienia popełnienia zdrady przez innych” oznacza, że jeśli dana osoba wie, iż inna osoba dopuściła się „zdrady”, ale nie ujawni tej wiedzy władzom w rozsądnym czasie, osoba ta jest winna przestępstwa. W takich okolicznościach ustawa przewiduje karę 14 lat pozbawienia wolności.

Dla Kościoła katolickiego tajemnica spowiedzi jest nienaruszalna, i choć kapłan może zachęcać penitenta, który popełnił poważne przestępstwo, do wyznania tego przestępstwa władzom, to nie może sam tego zgłosić i nigdy nie może zostać pociągnięty do odpowiedzialności karnej za wysłuchanie tego wyznania.

Zobacz też:

Zmuszanie księdza do ujawnienia tego, co zostało powiedziane podczas spowiedzi, wbrew jego woli i sumieniu oraz z całkowitym naruszeniem prywatności osoby spowiadającej się, jest całkowitym pogwałceniem Powszechnej Deklaracji Praw Człowieka i jako takie jest całkowicie niedopuszczalne i musi zostać potępione przez ludzi sumienia wszystkich wyznań na całym świecie – podkreślają obrońcy praw człowieka.

Odnosząc się do zbliżającego się przyjęcia nowej ustawy w kontekście ustawy o bezpieczeństwie narodowym z 2020 r. i wynikającej z niej przyspieszonej erozji wolności politycznej i religijnej w Hongkongu, Benedict Rogers, współzałożyciel i dyrektor generalny grupy Hong Kong Watch działającej na rzecz praw człowieka oświadczył, że nowa ustawa o bezpieczeństwie wewnętrznym „jest jeszcze bardziej drakońska niż ustawa o bezpieczeństwie narodowym (NSL) narzucona przez Pekin Hongkongowi w 2020 r.”.

Jeden z kapłanów znający sytuację w Hongkongu zaznaczył, że artykuł nowej ustawy domagający się złamania tajemnicy spowiedzi sprawi, iż wierni nie odważą się być całkowicie otwarci w wyznaniu grzechów, w obawie przed narażeniem na niebezpieczeństwo także księdza. Kapłani natomiast mogliby obawiać się, że rząd może wysłać szpiegów, by udawali penitentów i nagrywali spowiedź. Jeśli szpieg wyzna grzech zdrady, a ksiądz tego nie zgłosi, to zostanie on oskarżony.

Zobacz też: 

Penitencjaria Apostolska 29 czerwca 2019 roku wydała notę na temat ważności forum wewnętrznego oraz nienaruszalności tajemnicy spowiedzi. Podkreśla ona, że kapłan spowiednik, działający „in persona Christi” dowiaduje się o grzechach penitenta „nie jako człowiek, ale w imieniu samego Boga”.

Dokument przypomniała o absolutnej nienaruszalności pieczęci sakramentalnej, która opiera się na prawie Bożym i nie dopuszcza żadnych wyjątków. Kapłan jest wezwany do obrony tajemnicy spowiedzi nie tylko z racji „lojalności” wobec penitenta, ale przede wszystkim z powodu szacunku dla świętości sakramentu pokuty. Nota podkreśla nieprzystawalność pieczęci sakramentalnej do tajemnicy zawodowej, która wiąże niektóre kategorie osób: lekarzy, dziennikarzy i prawników. W tych przypadkach występują wyjątki od ogólnej zasady zachowania sekretu. Tajemnica spowiedzi nie jest obowiązkiem narzuconym z zewnątrz, ale nieodłącznym wymogiem sakramentu i jako taka nie może być zniesiona również przez penitenta. Osoba spowiadająca się nie mówi do spowiednika-człowieka, ale do Boga, więc przejęcie tego, co należy do Niego należy uznać za świętokradztwo.

To nie pierwsza sytuacja, w której państwa ingerują w tajemnicę spowiedzi. W czerwcu 2018 roku australijskie władze przyjęły prawo penalizujące księży na terytorium należącym do stołecznej Canberry, jeżeli ci nie będą chcieli złamać tajemnicy spowiedzi w sprawach dotyczących nadużyć seksualnych.

W grudniu 2018 roku sąd w belgijskiej Brugii, skazał tamtejszego kapłana na symboliczną karę miesiąca więzienia w zawieszeniu i jedno euro grzywny za to, że nie powstrzymał on swego penitenta od popełnienia samobójstwa, a dokładniej, że o jego zamiarze targnięcia się na własne życie nie powiadomił nikogo, kto mógłby cierpiącemu na depresję człowiekowi udzielić profesjonalnej pomocy. Ks. Alexander Stroobandt zasłania się tajemnicą spowiedzi. Sąd uznał, że tajemnica spowiedzi to szczególny rodzaj tajemnicy zawodowej. Nie zwalania ona jednak z odpowiedzialności za udzielenie pomocy.

Także w stanie Kalifornia jeden z senatorów Partii Demokratycznej przedstawił w 2019 roku projekt ustawy, która zmuszałaby duchownych do ujawniania tajemnicy spowiedzi w sprawach, które dotyczą wykorzystywania seksualnego dzieci. Ostatecznie projekt nie trafił pod głosowanie. 

«« | « | 1 | » | »»

aktualna ocena |   |
głosujących |   |
Pobieranie.. Ocena | bardzo słabe | słabe | średnie | dobre | super |

Wiara_wesprzyj_750x300_2019.jpg

Reklama

Reklama

Reklama

Autoreklama

Autoreklama

Kalendarz do archiwum

niedz. pon. wt. śr. czw. pt. sob.
1 2 3 4 5 6 7
8 9 10 11 12 13 14
15 16 17 18 19 20 21
22 23 24 25 26 27 28
29 30 31 1 2 3 4
5 6 7 8 9 10 11
3°C Niedziela
rano
4°C Niedziela
dzień
4°C Niedziela
wieczór
3°C Poniedziałek
noc
wiecej »

Reklama