Trzech Bułgarów porwanych w styczniu w zachodnim regionie Sudanu, Darfurze, zostało w poniedziałek zwolnionych. Pracownicy przedsiębiorstwa lotniczego zatrudnieni przez ONZ spędzili w niewoli 145 dni - poinformował Światowy Program Żywnościowy (WFP).
Jak podało WFP, mężczyźni są w dobrym stanie. Polecą do stolicy Sudanu, Chartumu, a następnie do Bułgarii.
"Nie znamy jeszcze okoliczności ich uwolnienia" - powiedział rzecznik WFP Amor Almagro, dodając, że organizacja "nie zapłaciła żadnego okupu". WFP jest agendą ONZ.
Bułgarzy zostali porwani 13 stycznia w zachodniej części Darfuru.
Trwający od 2003 roku konflikt w Darfurze wybuchł, gdy czarnoskórzy rebelianci wystąpili przeciwko zdominowanym przez Arabów władzom w Chartumie oraz arabskim milicjom dżandżawidów, dokonującym czystek etnicznych na terenach zamieszkanych przez czarnych Afrykanów.
Szacunkowe dane ONZ mówią o 300 tys. ofiar śmiertelnych wojny w Darfurze i o 2,7 miliona uchodźców. Rząd w Chartumie ocenia liczbę zabitych na 10 tysięcy.
Armia izraelska nie skomentowała sobotniego ataku na Bejrut i nie podała, co miało być jego celem.
W niektórych miejscach wciąż słychać odgłosy walk - poinformowała agencja AFP.
Wedle oczekiwań weźmie w nich udział 25 tys. młodych Polaków.
Kraje rozwijające się skrytykowały wynik szczytu, szefowa KE przyjęła go z zadowoleniem
Sejmik woj. śląskiego ustanowił 2025 r. Rokiem Tragedii Górnośląskiej.
Z dala od tłumów oblegających najbardziej znane zabytki i miejsca.