Siły rosyjskie mogą pójść w kierunku Torecka w obwodzie donieckim, szykując się do ofensywy na Czasiw Jar - ocenił w środę amerykański Instytut Studiów nad Wojną (ISW) w najnowszym raporcie.
Siły rosyjskie po raz pierwszy od kilku dni nie zdobyły żadnych nowych terenów wokół Awdijiwki w obwodzie donieckim i choć jeden dzień nie przesądza o trendzie, może to świadczyć o pewnym spowolnieniu ataków w tym rejonie przy jednoczesnym szykowaniu się do ofensywy wokół miasta Czasiw Jar w tym samym obwodzie - zaznaczył Instytut.
"Siły rosyjskie mogą zdecydować o pójściu z klina na północ od Awdijiwki w kierunku Torecka, aby uzupełnić rosyjskie działania ofensywne koło Czasiw Jaru, co zapewne wymagałoby od Rosjan przerwy taktycznej przed skoncentrowaniem sił" - pisze ISW.
ISW podkreśla, że Czasiw Jar jest ważnym celem operacyjnym dla sił rosyjskich, gdyż byłby on dobrą bazą wypadową do ataków na Drużkiwkę i Konstantynówkę, które wchodzą w skład pasa dużych ufortyfikowanych miast w obwodzie donieckim.
Tymczasem minister obrony Rosji Siergiej Szojgu zlecił większe i szybsze dostawy broni na potrzeby wojny na Ukrainie - poinformowała w środę agencja Reutera, powołując się na komunikat rosyjskiego resortu obrony.
"Aby utrzymać wymagane tempo ofensywy(...) jest niezbędne zwiększenie ilości i jakości broni oraz sprzętu wojskowego dostarczanego jednostkom" - zacytowało ministerstwo słowa Szojgu.
- poinformował portal Ukrainska Prawda, powołując się na źródła.
Według przewodniczącego KRRiT materiał zawiera treści dyskryminujące i nawołujące do nienawiści.
W perspektywie 2-5 lat można oczekiwać podwojenia liczby takich inwestycji.