Pogotowie przeciwpowodziowe wprowadziła w sobotę w powiecie cieszyńskim starosta Janina Żagan. Ma to związek z obfitymi opadami deszczu. Rzecznik tamtejszych strażaków st. asp. Jakub Maciążek podał, że najpoważniejsza sytuacja jest w gminie Zebrzydowice.
Starostwo cieszyńskie poinformowało, że w powiecie pada od kilkunastu godzin, a według IMGW deszczu należy się spodziewać do poniedziałkowego poranka.
"Wszystkie służby pracują na pełnych obrotach. W tym momencie siły kierowane są do gminy Zebrzydowice, gdzie jest najtrudniejsza sytuacja. Apelujemy o rozwagę i prosimy o śledzenie aktualnych komunikatów ostrzegawczych" - zaapelowała starosta Janina Żagan.
W Zebrzydowicach obowiązuje od rana alarm powodziowy. Doszło tam do lokalnych podtopień. "Gmina uruchomiła punkty wydawania worków z piaskiem dla mieszkańców. Są zlokalizowane przy remizach OSP w Zebrzydowicach i Marklowicach Górnych" - powiedział rzecznik cieszyńskiej straży pożarnej st. asp. Jakub Maciążek.
Jak podał, od godziny 4. do 11. w powiecie cieszyńskim strażacy interweniowali 133 razy, głównie przy zalanych posesjach - 111, i drogach - 8. Najwięcej akcji prowadzili w Zebrzydowicach - 83, oraz Strumieniu - 29.
W rejonie Zebrzydowic w ostatnich sześciu godzinach spadło około 50 mm deszczu na metr kw.
Poziom wody w rzekach w sobotnie południe utrzymywał się w stanach średnich (Olza, Wisła, Brennica, Soła) i wysokich (Biała).
W niektórych przypadkach pracownik może odmówić pracy w święta.
Poinformował o tym dyrektor Biura Prasowego Stolicy Apostolskiej, Matteo Bruni.
Waszyngton zaoferował pomoc w usuwaniu szkód i ustalaniu okoliczności ataku.