Policjanci z Szamotuł zatrzymali 36-latka podejrzanego o podrabianie dokumentów kościelnych. W domu mężczyzny zabezpieczono pieczątki prezentujące dane z różnych parafii oraz gotowe do wypełnienia druki. Mężczyzna usłyszał zarzuty.
Zatrzymanie mężczyzny to efekt ustaleń policjantów z Szamotulskiego Zespołu do walki z przestępczością gospodarczą i korupcją. Z uzyskanych przez funkcjonariuszy informacji wynikało, iż mężczyzna miał wystawiać m.in. zaświadczenia dla chrzestnych czy przyszłych małżonków o odbyciu kursów.
Jak poinformowała st. asp. Sandra Chuda z KPP w Szamotułach, kiedy policjanci pojechali do miejsca zamieszkania 36-latka, mężczyzna zapewniał, że nie ma w domu żadnych przedmiotów, które mogłyby służyć do popełnienia tego typu przestępstwa. Podczas przeszukania funkcjonariusze znaleźli jednak zamknięte w metalowej walizce liczne pieczątki prezentujące dane z różnych parafii, również spoza województwa wielkopolskiego, a także gotowe druki do wystawiania zaświadczeń.
"W związku z podejrzeniem popełnienia przestępstwa, mężczyzna został zatrzymany, a po zebraniu niezbędnych materiałów został przesłuchany. Na ten moment usłyszał zarzut za podrobienie dokumentów w postaci dwóch zaświadczeń ukończenia kursu przedmałżeńskiego. Do przestępstwa miało dojść w okresie od stycznia do czerwca br." - podkreśliła Chuda.
Dodała, że w sprawie toczy się postępowanie, a policjanci będą ustalali m.in. czy podejrzany działał sam, a także czy tego typu przestępstw było więcej.
Za podrobienie dokumentów polskie prawo przewiduje do 5 lat więzienia.
Wyższe miejsca zajęły m.in. Czechy i Słowenia, a liderem jest Korea Płd.
Tak twierdzą Amerykanie. Rumuńskie służby nie mają takich informacji.
13 października przypada rocznica śmierci twórcy chasydyzmu.
Odbudowa po wrześniowej powodzi zajmie w niektórych miejscach nawet lata.