W ostatnich dniach doszło do kolejnego zaostrzenia sytuacji na linii Izrael-Hezbollah.
Izraelska armia skierowała w środę na północ kraju kolejną dywizję, liczącą 10-20 tys. żołnierzy. Dowódca północnego okręgu wojskowego gen. Ori Gordin zadeklarował, że armia jest zdeterminowana, by działać "tak szybko jak to możliwe". W ostatnich dniach doszło do kolejnego zaostrzenia sytuacji na linii Izrael-Hezbollah.
98 dywizja Sił Obronnych Izraela przez ostatnie miesiące walczyła w Strefie Gazy. Jednostka składa się z brygady spadochronowej i brygady komandosów. Armia poinformowała ponadto, że wezwała do służby grupę rezerwistów, m.in. specjalistów od obrony powietrznej, medyków i ratowników, którzy również zostaną skierowani na granicę z Libanem.
Od wybuchu wojny w Strefie Gazy w październiku 2023 r. wspierany przez Iran Hezbollah regularnie ostrzeliwuje północ Izraela, co spotyka się z kontratakami. Wzajemne ostrzały doprowadziły do ewakuacji z obu stron granicy dziesiątek tysięcy cywilów.
W poniedziałek izraelski rząd uznał powstrzymanie ataków Hezbollahu na północ kraju i umożliwienie powrotu dziesiątkom tysięcy ewakuowanych za oficjalny cel wojny. W środę minister obrony Joaw Galant oświadczył, że Izrael wchodzi w "nową fazę wojny" i koncentruje swoje siły na północy kraju.
We wtorek i w środę w Libanie doszło do serii skoordynowanych eksplozji urządzeń elektronicznych. Zginęło w nich co najmniej 21 osób, a ponad 3 tys. zostało rannych. Wśród ofiar są członkowie Hezbollahu, który oskarżył o atak Izrael i zapowiedział odwet. Media zachodnie przekazały w środę za źródłami, że za wtorkową operacją stały izraelskie służby, które umieściły w pagerach małe ładunki wybuchowe, zanim urządzenia zostały wysłane do Libanu. Władze w Jerozolimie jak dotąd oficjalnie nie skomentowały tych doniesień.
Wzajemne ostrzały trwały również w środę. Armia izraelska poinformowała rano, że przeprowadziła naloty lotnicze i uderzenia artyleryjskie na liczne cele wojskowe Hezbollahu na południu Libanu. Po południu Hezbollah ogłosił, że ostrzelał pozycje izraelskie. Ta wymiana ognia miała na razie znaną z poprzednich miesięcy intensywność i nie wydaje się, by była to już część zapowiadanego przez Hezbollah odwetu za eksplozje urządzeń elektronicznych - skomentował dziennik "New York Times".
Z Jerozolimy Jerzy Adamiak
Osoby zatrudnione za granicą otrzymały 30 dni na powrót do Ameryki na koszt rządu.
Nie zapadła jeszcze decyzja dotycząca niedzielnej modlitwy Anioł Pański.
"Prezydent Trump kieruje się głębokim poczuciem odpowiedzialności za globalną stabilność i pokój".