Zapowiedział, że jego kraj będzie "w awangardzie walki w obronie wolności".
Prezydent Argentyny Javier Milei ostro skrytykował we wtorek ONZ, oceniając, że organizacja stała się "Lewiatanem o wielu mackach", który "próbuje narzucać agendę ideologiczną" państwom członkowskim. Zapowiedział, że jego kraj będzie "w awangardzie walki w obronie wolności".
Było to pierwsze przemówienie libertariańskiego przywódcy na forum Zgromadzenia Ogólnego ONZ, odkąd w grudniu 2023 roku został zaprzysiężony na prezydenta Argentyny.
Milei oświadczył, że jego kraj nie podpisze przyjętego przez Zgromadzenie Ogólne "Paktu dla Przyszłości", w którym zapowiedziano między innymi przyspieszenie zielonej transformacji. Określił ten dokument jako "socjalistyczny program" i "atak na suwerenność państw narodowych".
ONZ przestała bronić pokoju i "stała się Lewiatanem o wielu mackach, który chce decydować nie tylko o tym, co powinno robić każde państwo członkowskie, ale też jak mają żyć wszyscy mieszkańcy świata" - powiedział Milei, odnosząc się do mitycznego potwora morskiego.
"Od tej chwili proszę wiedzieć, że Republika Argentyńska porzuci historyczne stanowisko neutralności, którym się cechowaliśmy, i będzie się znajdować w awangardzie walki w obronie wolności" - dodał argentyński przywódca.
Od objęcia prezydentury w kraju Milei realizuje program "cięcia piłą łańcuchową" wydatków publicznych, by przywrócić stabilność gospodarczą po latach kryzysu. Radykalne zaciskanie pasa pomogło zamknąć deficyt budżetowy, ale pogłębiło recesję i uderzyło w portfele mieszkańców. Według niektórych szacunków wskaźnik ubóstwa przekracza 50 proc. ludności.
Informuje międzynarodowa organizacja Open Doors, monitorująca prześladowania chrześcijan.
Informuje międzynarodowa organizacja Open Doors, monitorująca prześladowania chrześcijan.
Osoby zatrudnione za granicą otrzymały 30 dni na powrót do Ameryki na koszt rządu.