Władze Krakowa podpisały umowę na zaprojektowanie i budowę cmentarza komunalnego w Podgórkach Tynieckich. Jednym z elementów inwestycji jest budynek ceremonialny wraz z pierwszą w mieście spopielarnią zwłok. Nekropolię ma wybudować polsko-włoskie konsorcjum za 24,5 mln zł.
„Przedmiotem podpisanej umowy koncesyjnej jest kompleksowa realizacja inwestycji w postaci zaprojektowania i wybudowania cmentarza w Podgórkach Tynieckich wraz z obiektem ceremonialnym i spopielarnią zwłok” - informuje Filip Szatanik, zastępca dyrektora ds. informacji Urzędu Miasta Krakowa.
Nekropolia obejmie 9 hektarów. Znajdzie się tam miejsce na około 9 tysięcy mogił. Natomiast w obiekcie ceremonialnym o powierzchni 1500 metrów kwadratowych będzie spopielarnia, kaplica, pomieszczenia administracyjne i techniczne dla pracowników oraz niewielkie lokale komercyjne.
Obiekt ten budzi kontrowersje mieszkańców, którzy przekonują, że tak duże przedsięwzięcie przyczyni się m. in. do zniszczenia roślin i zwierząt, które występują na tym terenie.
Umowa koncesyjna została podpisania z konsorcjum: Centrum Pogrzebowe Sp. z o.o. z Łodzi, Przedsiębiorstwo Usług Pogrzebowych Klepsydra z Łodzi, Urciuoli Group`s S.R.L. z Avellino we Włoszech.
Polsko-włoskie konsorcjum było jedynym podmiotem, które po ogłoszeniu latem ubiegłego roku postępowania w sprawie koncesji zainteresowało się zaprojektowaniem i budową cmentarza w Podgórkach Tynieckich.
Konsorcjum ma wybudować nekropolię za 24,5 mln zł. Całość pokryje koncesjonariusz, który w zamian będzie miał prawo do czerpania zysków z cmentarza i spopielarni przez 30 lat.
Realizacja inwestycji podzielona będzie na kilka etapów. Przewiduje się, że rozpoczęcie inwestycji nastąpi w pierwszym kwartale 2012 roku, po uzyskaniu przez koncesjonariusza pozwolenia na budowę. Zgodnie z harmonogramem pierwszy etap prac powinien trwać około 18 miesięcy.
Nowy cmentarz będzie zlokalizowany w południowo–zachodnim obszarze Krakowa, przy węźle autostrady A-4 Kraków - Sidzina.
Zdaniem władz miasta inwestycja wychodzi naprzeciw potrzebom mieszkańców Krakowa, zwłaszcza tym, którzy nie posiadają grobowców na dotychczasowych cmentarzach miejskich. W ramach inwestycji ma powstać pierwsza w Krakowie spopielania zwłok. Obecnie rodziny wybierające ten rodzaj pochówku muszą korzystać z usług firm z innych miast.
Przypomnijmy, że na pochówki urn z prochami zezwolono podczas II Soboru Watykańskiego i obrzęd taki dopuszcza Kodeks Prawa Kanonicznego. Wcześniej Kościół nie przewidywał katolickiego pochówku skremowanych zwłok, bowiem w większości przypadków spalenie ciała zmarłego wynikało z pogardy do wiary Kościoła czy zmartwychwstania.
Kiedy przed dwoma laty formułę modlitwy podczas obrzędu pogrzebu przed złożeniem urny do grobu przyjęła Konferencja Episkopatu Polski, bp Stefan Cichy podkreślał w rozmowie z KAI, że „nie można urządzić pogrzebu kościelnego jeśli ktoś daje się spalić powodowany negacją wiary w zmartwychwstanie”.
Natomiast rzecznik KEP ks. dr Józef Kloch przyznając, że niekiedy katolicy stają przed dylematem, czy kremacja jest przez Kościół dozwolona tłumaczył, że „jeśli jednocześnie wyraża się wiarę w zmartwychwstanie to nie ma przeciwwskazań”.
W stosowanych wcześniej w Kościele w Polsce tekstach obrzędu pogrzebowego mowa była o „ciele”, stąd w sytuacji, gdy ciało zostało skremowane, nie było to określenie najbardziej adekwatne. Dlatego Episkopat przyjął zmodyfikowaną wersję modlitwy, dostosowaną do pochówku spopielonych zwłok zmarłego.
Cyklon doprowadził też do bardzo dużych zniszczeń na wyspie Majotta.
„Wierzę w Boga. Uważam, że to, co się dzieje, nie jest przypadkowe. Bóg ma dla wszystkich plan”.
W kościołach ustawiane są choinki, ale nie ma szopek czy żłóbka.