Uzbrojeni norwescy funkcjonariusze przeprowadzili w niedzielę operację w Oslo. Była ona związana z piątkowymi atakami, w których zginęły 92 osoby - podał norweski dziennik "VG". Tymczasem w stolicy Norwegii trwa nabożeństwo żałobne za ofiary podwójnego zamachu.
Według dziennika, który cytuje przedstawiciela policji, akcja miała miejsce w niedzielę rano na północy norweskiej stolicy.
"Mogę potwierdzić, że przeprowadzono akcję pod pewnym adresem w Oslo. Jest to związane z piątkową eksplozją" w stolicy - powiedział Anders Fride Berg ze stołecznej policji.
Według innych źródeł, w operacji uczestniczyły jednostki antyterrorystyczne Delta. Nie poinformowano, czy ktoś został zatrzymany.
Norweska policja informowała wcześniej, że będzie przeprowadzała akcje, by sprawdzić, czy w mieście nie istnieje dodatkowe zagrożenie terrorystyczne.
w katedrze Oslo trwa nabożeństwo żałobne za ofiary piątkowego zamachu. Uczestniczy w nim m.in. premier Jens Stoltenberg. "Każda ofiara to tragedia" - mówił szef rządu. Dodał, że znał osobiście wielu zabitych.
Poinformował także, iż wkrótce do wiadomości podane zostaną nazwiska 92 ofiar. "Wtedy wyjdzie na jaw rozmiar zła" - mówił.
"Jesteśmy małym narodem, ale jesteśmy też narodem dumnym" - mówił, zapewniając, że Norwegia "nigdy nie porzuci swoich wartości".
Jednak jego poglądy nie zawsze są zgodne z katolickim nauczaniem.
Sugerował, że obecna administracja może doprowadzić do wojny jądrowej.
Rusza również pilotażowy program przekazywania zasiłków na specjalną kartę płatniczą.
Tornistry trafią do uczniów jednej ze szkół prowadzonych przez misjonarki.