Główny Inspektor Transportu Drogowego rozważa, czy nie zwrócić się do Ministra Sprawiedliwości o zaostrzenie kar dla złodziei i wandali niszczących fotoradary. Obsługująca system fotoradarów inspekcja drogowa boryka się z kradzieżami i dewastacją sprzętu.
Inspekcja drogowa przejęła obsługę fotoradarów z początkiem lipca br. Zyskała też uprawnienia do wystawiania mandatów za przekroczenie prędkości.
Inspektorat dysponuje ponad 800 przejętymi od Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad oraz policji masztami, na których mogą być zawieszane fotoradary, samych fotoradarów jest 75. GITD planuje w najbliższych miesiącach kupić kolejnych 300 urządzeń.
Jak poinformował w poniedziałek PAP rzecznik GITD Alvin Gajadhur, inspekcja boryka się z kradzieżami i dewastacją fotoradarów. Taka kradzież miała miejsce na przykład w miniony weekend w Pszczynie na drodze krajowej nr 1. "Złodzieje dodatkowo poprzecinali przewody elektryczne, które zasilały fotoradar" - powiedział rzecznik.
Przytoczył także inne przykłady - na drodze krajowej nr 73 w Kielcach i na drodze krajowej nr 1 w miejscowości Goczałkowice-Zdrój w województwie śląskim podpalone zostały dwa maszty wraz z obudowami. W tym drugim przypadku zniszczony został również fotoradar. "Do aktu wandalizmu doszło także w Łodzi, gdzie zniszczony został obiektyw fotoradaru oraz w miejscowości Franciszkowo przy drodze krajowej nr 16 w województwie warmińsko-mazurskim, gdzie miała miejsce nieudana próba kradzieży urządzenia" - wymienił rzecznik.
Jak poinformował Gajadhur, Inspekcja Transportu Drogowego ustawia nowe maszty w miejsce zdewastowanych. Zaapelował o natychmiastowe powiadamianie organów ścigania, w przypadku zauważenia prób niszczenia sprzętu. "Do dewastacji dochodziło przy drogach, na których miały miejsce tragiczne wypadki" - dodał rzecznik.
Poinformował, że jeżeli takie przypadki będą się powtarzać, to Główny Inspektor Transportu Drogowego zwróci się do Ministra Sprawiedliwości o zaostrzenie kar dla sprawców tego typu przestępstw.
"Franciszek jest przytomny, ale bardziej cierpiał niż poprzedniego dnia."
Informuje międzynarodowa organizacja Open Doors, monitorująca prześladowania chrześcijan.
Informuje międzynarodowa organizacja Open Doors, monitorująca prześladowania chrześcijan.
Osoby zatrudnione za granicą otrzymały 30 dni na powrót do Ameryki na koszt rządu.