Syryjskie czołgi zajęły w środę główny plac w mieście Hama, na zachodzie kraju, gdzie odbywają się demonstracje zwolenników demokratycznych przemian - poinformowali świadkowie. Dzień wcześniej Hama była silnie ostrzeliwana przez syryjską armię.
"Reżim wykorzystuje zainteresowanie mediów procesem (byłego prezydenta Egiptu) Hosniego Mubaraka, żeby wykończyć Hamę" - powiedział agencji Reuters przez telefon jeden ze świadków.
Okupowany przez czołgi plac był miejscem kilku największych protestów przeciwko reżimowi prezydenta Syrii Baszara el-Asada w ramach trwających od pięciu miesięcy demonstracji na rzecz politycznych zmian w kraju.
Według syryjskich obrońców praw człowieka, od początku marca w antyprezydenckich demonstracjach zginęło w Syrii około 1700 osób.
To była największej tego typu struktura czasów II wojny światowej.
Rzecznik KEP o decyzji Sejmu w sprawie lekcji religii w szkole. Ale nie wszyscy są zadowoleni.