Pięciu islamskich bojowników uciekło z największego libańskiego więzienia Rumieh, zjeżdżając po związanych prześcieradłach jak po linie. Czterech z nich to członkowie organizacji Fatah al-Islam, która walczyła w powstaniu przeciw armii Libanu.
Gdy już więźniowie znaleźli się na dole, za murem, zmieszali się z tłumem osób, które przyszły w odwiedziny do odbywających karę i dzięki temu łatwiej uciekli. Władze informują, że zbiegów było sześciu, ale strażnikom udało się schwytać jednego w trakcie ucieczki. Za pozostałymi wszczęto pościg.
Siły bezpieczeństwa twierdzą, że wśród pięciu zbiegów są obywatele Libanu, Kuwejtu, Syrii, Sudanu i Mauretanii. Czterech z nich było uczestnikami zaciekłych walk przeciwko armii libańskiej, jakie toczyły się w 2007 roku w obozie dla palestyńskich uchodźców Nahr Al-Bared w północnej części kraju.
Związane z Al-Kaidą ugrupowania Fatah al-Islam wywołało wówczas trwające prawie cztery miesiące powstanie, w którym zginęło czterysta osób, w tym 168 żołnierzy. Organizacja jest też oskarżana o przeprowadzenie w tym samym roku dwóch bliźniaczych zamachów bombowych w autobusach na chrześcijańskim przedmieściu Bejrutu. Zginęły w nich trzy osoby, a ok. 20 zostało rannych.
Ojcowie paulini przedstawili sprawozdanie z działalności sanktuarium w ostatnim roku
Walki trwały na całej długości frontu, na odcinku około tysiąca kilometrów.
Polacy byli drugą najliczniejszą grupą narodowościową spoza Portugalii.
Na plac przybył po nieszporach, które odprawił w bazylice watykańskiej.
Wkraczanie szkoły w sferę seksualności powinno się odbywać w porozumieniu z rodzicami.
Potrzebne są mechanizmy, które pomogą chronić wrażliwe grupy widzów, np. dzieci.
Ministerstwo gospodarki zagroziło, że zamknie organizacje, które nie zastosują się do nakazu.