11 osób zostało w poniedziałek w Warszawie odznaczonych pośmiertnie medalem Sprawiedliwy Wśród Narodów Świata przyznawanym przez jerozolimski Instytut Yad Vashem za pomoc udzieloną Żydom podczas II wojny światowej.
Uroczystość miała miejsce w ramach 23. Światowego Zjazdu Dzieci Holokaustu, który odbył się w dniach 19-22 sierpnia w Warszawie. Wśród osób, którym pośmiertnie przyznano odznaczenia, znaleźli się: Janina Bereska, Adolf Brauner, Jadwiga i Adam Chorążkiewiczowie, Maria Kazuczyk i Marianna Kazuczyk, Józefa i Wilhelm Majowie, Katarzyna i Stanisław Świetlikowscy oraz Agnieszka Troszka.
Większość z odznaczonych została uhonorowana za ukrywanie Żydów w swoich domach lub gospodarstwach. Janina Bereska udzieliła schronienia w wybudowanym w piwniczce schronie pięciorgu Żydom. Jadwiga i Adam Chorążkiewiczowie przez ponad dwa lata wojny ukrywali w specjalnie skonstruowanej kryjówce w stodole Żydówkę Marię Koper. Schronienia w swoim domu udzieliły młodej Żydówce także Maria Kazuczyk i Marianna Kazuczyk.
Józefa i Wilhelm Majowie przygarnęli i ochrzcili jako swoją córkę małą Idę Paluch. Przez okres wojny i później aż do 1948 roku przybraną córką Katarzyny i Stanisława Świetlikowskich była również Hana Mirska. Agnieszka Troszka zaopiekowała się małym Zdzisiem Baterem, którego nianią była przed wojną i wychowała go jak własnego syna. Adolf Brauner zaś pomógł uciec z getta, załatwił aryjskie dokumenty i pracę w małym hotelu w Niemczech córce przedwojennego chlebodawcy Lusi Przybyszewicz.
"Spośród osób nagrodzonych dotąd medalem Sprawiedliwi Wśród Narodów Świata największa grupę stanowią Polacy. Ponad 6 tys. z nich, narażając życie swoje i swoich najbliższych podjęło decyzję o udzieleniu pomocy Żydom, za co groziła wówczas kara śmieci. Stanowiło to najwyższy możliwy test człowieczeństwa, a ludzie ci byli prawdziwymi, szlachetnymi bohaterami. Musimy zachować pamięć o nich i o ich czynach, by tragedia Zagłady nigdy więcej się nie powtórzyła" - mówił podczas uroczystości ambasador Izraela w Polsce Zvi Rav-Ner.
Ida Paluch-Kersz przygarnięta podczas wojny przez Józefę i Wilhelma Majów podkreśliła swoją radość z powodu uhonorowania jej przybranych wojennych rodziców. "Moja polska mamusia, kiedy przyjęła mnie - wyrwaną z getta przez jej męża - do siebie, była w ciąży. Wiedziała, że ukrywanie mnie stanowi śmiertelne zagrożenie dla jej rodziny, jednak przyjęła mnie i potem, nawet w najgorszych chwilach, kiedy wszyscy głodowaliśmy, dzieliła się ze mną tym samym kawałkiem chleba, co ze swoją córką. Nigdy tego nie zapomniałam" - powiedziała Paluch-Kersz.
Córka odznaczonych Katarzyny i Stanisława Świetlikowskich, Maria Nadstawek wspominała, że mała Hana Mirska w momencie przygarnięcia miała zaledwie rok. "Rodzice powiedzieli, że mamy ją kochać jak członka rodziny. Została ochrzczona, a kiedy nasiliła się obława na Żydów, schronienia udzieliła nam hrabina Dąbrowska w swoim zaścianku Wilianowo. Mieszkaliśmy tam sześć lat na 20 metrach, nocą wokół gromadziły się wilki, było nam bardzo ciężko. Po wojnie wróciliśmy ostatnim transportem do Polski, a później przyjechali Żydzi i oddaliśmy im małą. Później nie mieliśmy z nią kontaktu, jednak kilka lat temu udało nam się odnaleźć naszą Kaniusię, jak ją nazywaliśmy, przez internet. Zaprosiła mnie do siebie i przyjęła z niezwykłą serdecznością" - opowiadała Nadstawek.
Tytuł Sprawiedliwy Wśród Narodów Świata przyznawany jest przez jerozolimski Instytut Yad Vashem osobom niosącym pomoc Żydom w czasie II wojny światowej. Z wnioskiem mogą występować ocaleni oraz ich krewni. Odznaczenie jest tytułem honorowym, a wyróżnieni mogą dodatkowo ubiegać się o przyznanie honorowego obywatelstwa Izraela.
Według szacunków historyków, co najmniej kilkaset tysięcy Polaków, zarówno dorosłych, jak i dzieci, w różnorodny sposób udzielało podczas II wojny pomocy Żydom, za co wówczas groziła kara śmierci. Liczbę uratowanych Żydów ocenia się na kilkadziesiąt tysięcy. Polacy pomagali indywidualnie i w ramach aktywności konspiracyjnej, w strukturach Polskiego Państwa Podziemnego, w tym Rady Pomocy Żydom "Żegota". Ponad 6 tys. z nich zostało za to uhonorowanych medalem Sprawiedliwy Wśród Narodów Świata.
Następnym krokiem muszą być dalsze rozmowy z udziałem prezydenta Ukrainy.
Puin w przeszłości zbyt wiele razy kłamał - uważa MSZ Ukrainy.
... dotyczący jego rozmów z prezydentem Rosji, Władimirem Putinem.
Zostało jeszcze kilka dużych problemów, które "nie do końca" zostały rozstrzygnięte.
Żołnierze zaprezentowali sprzęt wojskowy na wielu piknikach.
Omówiono uwolnienie 1,3 tys. więźniów oraz wizytę Władimira Putina na Alasce.
"Żadna partia w Libanie poza strukturami państwa libańskiego nie ma prawa posiadać broni".