Kościół nie zajmował w tej sprawie stanowiska.
Lidl nie wybuduje na obrzeżach Gietrzwałdu centrum dystrybucyjnego - poinformowało biuro prasowe Lidl Polska. Przeciwko tej inwestycji szeroko protestowały środowiska prawicowe, które twierdziły, że centrum to naruszy godność miejsca objawień maryjnych.
"Ze względu na przeciwności organizacyjne i logistyczne nie planujemy inwestycji w tej lokalizacji" - poinformowało we wtorek PAP biuro prasowe Lidla Polska. W przesłanym PAP komunikacie stwierdzono, że "okolice Gietrzwałdu były jedną z wielu opcji, które rozważano pod kątem budowy nowego obiektu, jednak umowa przedwstępna na zakup gruntu pod potencjalne centrum dystrybucyjne przestała wiązać strony z dniem 31 maja br.".
Lidl na obrzeżach Gietrzwałdu chciał zbudować centrum dystrybucyjne. Podobne centra funkcjonują z sukcesem w sąsiedniej gminie Stawiguda. Inwestycji tej gwałtownie sprzeciwiały się środowiska prawicowe, które podawały, że Lidl chce zbudować "wysypisko śmieci". Podnoszono także, że tego typu inwestycja naruszy godność miejsca objawień maryjnych z 1877 roku.
Kościół warmiński - zarówno kuria metropolitalna w Olsztynie, jak i kanonicy regularni laterańscy, którzy są opiekunami sanktuarium w Gietrzwałdzie - nie zajmowali w sprawie tej inwestycji stanowiska.
Środowiska prawicowe od wielu miesięcy organizowały w Gietrzwałdzie pikiety przeciwko inwestycji, w całym kraju w wyznaczone dni blokowano sklepy tej sieci handlowej.
Incydent wpisuje się w rosnące napięcia dyplomatyczne między krajami.
W coraz bardziej powiązanym świecie jesteśmy wezwani do bycia budowniczymi pokoju.
Liczba ofiar śmiertelnych w całej Azji Południowo-Wschodniej przekroczyła już 1000.
A gdyby chodziło o, jak jest w niektórych krajach UE, legalizację narkotyków?
Czy faktycznie akcja ta jest wyrazem "paniki, a nie ochrony"?
Były ambasador Niemiec Rolf Nikel przed polsko-niemieckimi konsultacjami międzyrządowymi.